Bartoszewicz: Możemy tylko modlić się o to, żeby krew ofiar nie była przelana na darmo
– Myślę, że najbardziej wstrząsające nie są te nazwiska, przy których znajduje się liczba „22”, najbardziej wstrząsające są nazwiska, przy których nic się nie znajduje. Tam są takie – ludzie, o których nie wiemy nic i to jest coś, z czym Ukraińcy będą musieli sobie poradzić – mówiła na antenie Telewizji Republika dr Monika Bartoszewicz z Rebelya.pl.
Lista nazwisk osób, które zginęły dzisiaj w Kijowie budzi duże emocje. Wiele osób, które poświęciły życie za wolność Ukrainy to ludzie bardzo młodzi.
– Jaki będzie owoc tej krwi? Możemy tylko modlić się o to, żeby ona nie była przelana na darmo, bo to jest najważniejsze – mówiła Monika Bartoszewicz.
Bartoszewska mówiła również o arogancji po stronie Rosyjskiej oraz po stronie Zachodu w stosunku do Ukraińców.
– Widzimy arogancję po stronie Rosyjskiej, widzimy to zupełne nieliczenie się z ludźmi, nie jest to coś nowego, ale widzimy również arogancję po stronie Zachodu – mówiła dziennikarka. – Rosja przyszła na Ukrainę w momencie podpisywania umowy stowarzyszeniowej, jak po swoje. Ona tam cały czas czuje się, jak u siebie. Z kolei Zachód uważał, że Ukraina przyjdzie do nich na kolanach i w dalszym ciągu występuje arogancja ze strony Zachodu, który do końca nie wie co ma zrobić w sprawie Ukrainy – dodała Bartoszewicz.