16 marca 2018 r. na prośbę dr Wandy Półtawskiej została zarejestrowana jej wypowiedź do Senatorów Rzeczpospolitej Polskiej, która będzie odtworzona 22 marca w Senacie RP. Ze względu na stan zdrowia bohaterska więźniarka obozu koncentracyjnego w Ravensbrück, nr obozowy 7709, na której przeprowadzano eksperymenty pseudomedyczne nie może być osobiście. W wystąpieniu pierwszy raz dr Półtawska postanowiła odkryć przed światem mysterium iniquitatis - tajemnicę cierpienia i zbrodni, którą sama nosi.
Więźniarka Ravensbrück zaznaczyła, że skutki działalności niemieckiego obozu koncentracyjnego trwają do dziś. Na dowód pokazuje zdjęcia operowanej przez Niemców nogi, gdzie po siedemdziesięciu latach blizna na nowo się otworzyła.
W zarejestrowanym wystąpieniu spokojnie tłumaczy:
Ku mojemu zdumieniu koleżance, Wojtce Zeiske po wielu latach blizna pooperacyjna nagle otworzyła się, i ja miałam takie zdarzenie w czasie lata, że blizna, która była 70 lat zamknięta, okazała się zainfekowana, nastąpił stan zapalny i otworzyła się rana, która do tej pory nie chce się zagoić.
Z punktu widzenia medycyny, koledzy nie wiedzą, dlaczego taka sprawa w ogóle zaistniała.
Ja wiem z doświadczenia, że po tych operacjach eksperymentalnych w ranach operowanych koleżanek znajdowały się szczątki różnych przedmiotów. Na procesie prof. Karl Gebhardt tłumaczył, że były to próby takiego zainfekowania, jakim ewentualnie mogą być zainfekowani ranni żołnierze na froncie, żeby można było leczyć jakąś dobrą metodą.
Jednak operacje dokonywane na harcerkach lubelskich i z Pawiaka, z punktu widzenia medycyny, nie miały żadnego sensu i żadnej wartości. W trakcie tych eksperymentów kilka z operowanych umarło. Sam twórca programu prof. Karl Gebhardt tłumaczył się w Norymberdze, że dzięki temu, że Himmler dał mu te skazane na śmierć dziewczęta do dyspozycji, to spowodowało uratowanie ich od kary śmierci, co było argumentem fałszywym, ponieważ były dziewczyny i operowane, i rozstrzelane.
Więc jest pytanie kim jest człowiek, który potrafi tak działać w stosunku do drugiego człowieka?
Ta karta medycyny europejskiej jest smutną kartą w dziejach medycyny światowej, dlatego że w tym wypadku medycyna stanęła po stronie śmierci i zbrodni, zamiast, jak jest jej celem, bronić po prostu chorych i potrzebujących.
Jak wyraźnie i jednoznacznie wydobywa się tu geneza Deklaracji Wiary, zainicjowanej przez dr Wandę Półtawską, a której sygnatariuszem jest obecny Minister Zdrowia.
Dlatego jest tak ważne żeby informacja o obozie koncentracyjnym w Ravensbrück poszła do młodzieży – mówi dr Półtawska. Bo jest to sytuacja, w której najbardziej złośliwy dziennikarz nie może powiedzieć, że jest to obóz, w którym brały udział osoby z Polski, że jest to Polski obóz!
Ravensbrück był umiejscowiony na terenie III Rzeszy w Meklemburgii. Największy obóz kobiecy, a z Polski pierwsze aresztowane kobiety to nie były przypadkowe osoby zebrane podczas tzw. łapanek z ulic miasta, tylko osoby aresztowane imiennie, harcerki, nauczycielki, działacze społeczni. Były to osoby, które miały proces i konkretnie ten transport, w którym byłam ja i harcerki lubelskie, dostałyśmy od Gestapo wyrok śmierci.
Dr Półtawska na zakończenie przestrzega młodzież: Życie prowokuje zarówno do czynów dobrych, jak i złych, bo w świecie jest podział na dobro i zło, i walka nie jest między ludźmi tylko walka jest po prostu między Bogiem a diabłem, oczywiście ktoś może w to nie wierzyć, ale to nie zmienia faktu, że tak jest.