Dzisiejszymi gośćmi programu "Republika po południu" byli Adam Banaszak (Porozumienie), Bogusław Wontor (Lewica) oraz Piotr Mazurek (PiS).
Politycy dyskutowali o wprowadzonych obostrzeniach i szczepionkach na Covid-19.
- Myślę, że to jest decyzja trudna, ale konieczna. Mateusz Morawiecki już wiele tygodni temu przedstawiał scenariusze rygorystyczne i mniej rygorystyczne w zależności od rozwoju sytuacji - powiedział Piotr Mazurek
- Wszystko zależy od naszej wspólnej odpowiedzialności [...] na każdym rogu nie może stać policjant i pilnować każdego obywatela. [...] Myślę, że powinniśmy apelować, aby stosować się do tych zasad, bo są one wprowadzone dla dobra nas wszystkich - dodał polityk.
- Wszyscy jako społeczeństwo wypatrujemy tego momentu, kiedy zaczną się szczepienia, kiedy przejdziemy do kolejnej fazy walki z pandemią - powiedział Adam Banaszak.
- Mam nadzieję, że rząd wie, co robi, że przedyskutował to ze specjalistami i osobami, które w tej dziedzinie są autorytetami. Cieszę się, że nie mamy zapowiedzi z dnia na dzień i można to zapisać na plus dla rządu - powiedział Bogusław Wontor.
Tematem rozmowy była również władza za czasów PRL-u.
- To jest bardzo nieuczciwe, jeśli przedstawiciele opcji, która broni przywódców PRL-u mówi o tym, że ustawy odbierające przywileje emerytalne pracownikom SB poprzedniego systemu to jest kwestia sekretarek - powiedział Piotr Mazurek.
- Słuchając polityków Lewicy, zaczyna nam się wydawać, że w SB byli same sekretarki i kierowcy i nikt inny tam nie pracował [...] Tymczasem ustawa zakłada odebranie specjalnych dodatków i specjalnego traktowania jak miało to miejsce dotychczas - stwierdził Banaszak.