Przejdź do treści

Ataki padaczki, kilka godzin oczekiwania na izbie przyjęć. Prokuratura bada sprawę śmierci pacjenta

Źródło: zrzut ekranu Facebook/Angelika Kocuniak

Pacjent z padaczką alkoholową miał przez kilka godzin czekać na szpitalnej izbie przyjęć na udzielenie pomocy. W trakcie oczekiwania miał kilka ataków padaczki. W efekcie jednego z nich doznał urazu głowy. Rodzina pana Dariusza uważa, że lekarze zlekceważyli jego ataki. Ostatecznie mężczyzna trafił z urazem głowy na oddział, gdzie zmarł.

Na początku pan Dariusz szukał pomocy na SOR-ze gdańskiego szpitala. Przeszedł atak padaczki po odstawieniu alkoholu. Jak relacjonuje siostra zmarłego, Brygida Kocuniak, ratownik miała jej powiedzieć, że jej brat nie zostanie przyjęty do szpitala.

Aby otrzymać skierowanie do szpitala psychiatrycznego w Gdańsku, Kocuniak zawiozła brata na prywatną wizytę do lekarza pierwszego kontaktu. Na izbę przyjęć dotarli przed godziną 17.

Podczas oczekiwania na wejście mężczyzna dostał kolejnego ataku padaczki, w wyniku którego uderzył głową o beton. Według informacji siostry, ratownik z izby przyjęć „tak lekko sprawdził” pacjenta, przeprowadził test świadomości. Mężczyzna był „mało kontaktowy”, pytany przez ratownika, czy wie, gdzie się znajduje, odpowiadał, że w Niemczech. Szpital miał uznać, że badanie było wystarczające, a ratownik był zmuszony udać się do izby przyjęć. Do gdańskiego szpitala psychiatrycznego przyjmowano akurat innego pacjenta, a procedury związane z epidemią koronawirusa nakazują kolejnemu pacjentowi czekać na przyjęcie poza budynkiem.

Pan Dariusz stał się niespokojny, a po chwili dostał kolejnego ataku. Mężczyźnie podano relanium, a następnie wciągnięto do izby przyjęć. Tam nadal leżał nieprzytomny na podłodze. Lekarka poinformowała panią Brygidę, że brat nie jest pacjentem dla tego szpitala i powinien trafić na neurologię. Wówczas rozpoczęło się poszukiwanie karetki i miejsca na SOR. Rzecznik Szpitala Pyshciatrycznego w Gdańsku zapewniła w rozmowie z Polsat News, że szpital wzywał transport międzyszpitalny, a także prosił rodzinę pacjenta, aby wzywała karetkę transportową.

Karetka przyjechała dopiero po dokładnym wywiadzie. Na pomoc okazało się za późno. Pacjent w niedzielę wieczorem zmarł w szpitalu.

Sprawę bada teraz prokuratura, która chce wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do urazu będącego przyczyną zgonu pana Dariusza.

Historię szczegółowo opisała w mediach społecznościowych siostrzenica mężczyzny. 

 

 

 

Polsat News, Facebook

Wiadomości

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Michał Rachoń: Lewicowe media znów szerzą kłamstwa na temat wypowiedzi Trumpa

Zełeński przestanie być prezydentem Ukrainy? Może ustąpić nawet natychmiast!

Ktoś w to uwierzy? Kandydat na kanclerza chce "podpisać polsko-niemiecki traktat o przyjaźni"

Nawrocki o spotkaniu Duda-Trump: nasz prezydent jest mężem stanu

Wybory w Niemczech. Mieszkańcy wyspy Norderney głosują w... koszach plażowych

Szef MSZ Ukrainy: unikanie nazywania Rosji agresorem nie zmienia faktu, że nim jest

Miał być atak na Nawrockiego. Oberwało się Trzaskowskiemu. I to jak!

Najnowsze

Gość "Dzisiaj", godz. 20.00 w Republice. Zapraszamy!

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Fort Trump wraca na agendę | Bitwa Polityczna

Prof. Cenckiewicz: Estoński wywiad potwierdza ustalenia ws. współpracy SKW z FSB

Semka: Ameryce nie jest na rękę, aby w Polsce była wojna domowa

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.