– Chcę stworzyć międzynarodowe biuro. Chciałabym, aby ludzie widzieli mnie, jako osobę międzynarodową, ale czuję się Polką, jestem w polskim rządzie – mówiła w rozmowie z Antonim Trzmielem córka słynnego generała Władysława Andersa, pełnomocnik rządu do spraw dialogu międzynarodowego Anna Maria Anders.
W rozmowie z dziennikarzem Telewizji Republika, Anna Maria Anders tłumaczyła z jakich powodów zdecydowała się kandydować do Senatu, skąd motywacja, aby po przegranych wyborach znowu stanąć do walki oraz o tym, jak czuje się w nowej roli w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Wyborczy debiut w polityce
– Każdy jest rozczarowany kiedy przegrywa, ale potem zdałam sobie sprawę, że wynik był fenomenalny (...) byłam kompletną debiutantką w polityce. Zaczęłam być dumna, że osiągnęłam taki wynik po czterech tygodniach kampanii – mówiła Anders opisując swoje zmagania w walce o mandat senatora w jesiennych wyborach. Jak podkreśliła pełnomocnik rządu, jej zdaniem większa popularność zyskała sobie przegraniem w tych wyborach niż gdyby zdobyła wtedy mandat senatora.
– To, że przegrałam z takim wynikiem, przez to stałam się bardziej znana, niż gdybym wygrała – dodała. Przypomnijmy, że Anders osiągnęła trzeci najlepszy wynik w Polsce.
W rozmowie z Antonim Trzmielem podkreśliła też, że ostatecznie do decyzji o ponownym starcie w wyborach (uzupełniających - red.) podjęła po tym, jak w odpowiedzi na nieoficjalnie informacje na temat swojej kandydatury uzyskała bardzo pozytywny odzew w tej sprawie. Jak dodała, w jej odczuciu okręg numer 59 (obejmujący część województwa podlaskiego), w którym odbędą się wybory, jest bardzo patriotyczny.
Dbanie o wizerunek Polski i o Polaków poza granicami kraju
– Częścią mojej misji będzie obrona wizerunku Polski – mówiła Anders, dodając, że często informacje, które pojawiają się w zagranicznej prasie na temat Polski są okropne i wymagają sprostowania.
Podkreśliła też, że zależy jej na stworzeniu międzynarodowego biura, gdzie będzie mogła skorzystać ze swoich kompetencji (m.in. znajomości sześciu języków obcych) oraz kontaktów, dla dobra Polski. – Chciałabym, aby ludzie widzieli mnie jako osobę międzynarodową, ale czuje się Polką, jestem w polskim rządzie – dodała.
Anders podkreśliła też, że w swojej pracy, w tym nad ustawą o repatriacji, będzie walczyła o to, aby każdy polski obywatel, który chce wrócić do Polski miał taka możliwość. (Nowa ustawa o repatriacji. "W przeciągu 10 lat wszyscy potomkowie represjonowanych będą mogli wrócić do Polski")
W połowie stycznia Anna Maria Anders została powołana przez premier Beatę Szydło na stanowisko przewodniczącej Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa i jednocześnie pełnomocnika Prezesa Rady Ministrów ds. dialogu międzynarodowego w randze sekretarza stanu. Czytaj więcej
W tym tygodniu potwierdziły się także informację, że Anders będzie po raz kolejny ubiegać się o stanowisko senatora w wyborach uzupełniających. Czytaj więcej