Dziś późnym popołudniem Andrzej Duda wylatuje do Brukseli. Oficjalne rozmowy odbędą się jutro. Prezydent spotka się m.in. z przewodniczącym Rady Europejskiej Donaldem Tuskiem, sekretarzem generalnym NATO Jensem Stoltenbergiem oraz z naczelnym dowódcą sił NATO w Europie gen. Philipem Breedlove\'em.
Prof. Krzysztof Szczerski, minister w Kancelarii Prezydenta, powiedział, że Andrzej Duda będzie przekonywał w Brukseli, iż Europy nie stać na sztuczny konflikt z Polską. Dodał, że UE potrzebuje Warszawy do rozwiązania poważnych napięć m.in. kryzysu migracyjnego.
– Prezydent jedzie z ręką wyciągniętą na zgodę, na to, że dialog jest dzisiaj potrzebny w Europie, a dialog opiera się też na szacunku wzajemnym, dlatego to jest ważne, żeby rozmawiać o faktach, nie o emocjach – oświadczył Szczerski. Prezydencki minister tłumaczył, że podstawą polityki zagranicznej Andrzeja Dudy jest przede wszystkim polski interes narodowy.
Tusk, Stoltenberg, Breedlove
Rozmowę prezydenta z przewodniczącym Rady Europejskiej zaplanowano na poniedziałek na godz. 10:30. Godzinę później Andrzej Duda i Donald Tusk mają wyjść do dziennikarzy i poinformować o rezultatach spotkania. W Brukseli polski prezydent będzie rozmawiał także z sekretarzem generalnym Sojuszu Północnoatlantyckiego Jensem Stoltenbergiem oraz z naczelnym dowódcą sił NATO w Europie gen. Philipem Breedlove'em.
Dziś na łamach niemieckiego dziennika ""Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" ukazał się wywiad z Andrzejem Dudą, w którym prezydent podkreśla m.in. potrzebę utrzymania dobrych relacji z Berlinem, ale wskazuje również na rozbieżność interesów np. Nord Stream 2. W rozmowie z "FAS" Duda tłumaczy także swoje decyzje ws. Trybunału Konstytucyjnego. CZYTAJ WIĘCEJ
CZYTAJ TAKŻE:
PiS apeluje do opozycji w nowym spocie. "Współpracujmy na arenie międzynarodowej"