Prezydenta Andrzej Duda przebywający obecnie w Watykanie, gdzie spotkał się z Ojcem Świętym zapytany został o wyznaczony przez niego termin pierwszego posiedzenia Sejmu na 12 listopada. Data ta pokrywa się z nieformalnym szczytem Unii Europejskiej na Malcie. – O szczycie zwołanym na ostatnią chwilę tylko słyszałem, bo żadna oficjalna informacja ani do mnie ani do Kancelarii nie dotarła – tłumaczył Duda.
Prezydent podkreślił, że dopiero na prośbę Kancelarii, MSZ przysłało taką informację. – Dopiero w czwartek wieczorem MSZ przesłał informację – mówił. Andrzej Duda stwierdził, że "szkoda, że w ten sposób realizowana jest zasada współdziałania" rządu z prezydentem.
W ocenie głowy państwa, obecność polskiego przedstawiciela na szczycie nie jest jednak problemem, bo jest kwestią dobrej woli. Andrzej Duda tłumaczył, że jest wola aby umożliwić Ewie Kopacz wykonywanie jej obowiązków przez przerwanie posiedzenia Sejmu. Jak dodał, szefowa PO nie chce pojechać. – Nie wiem czy chodzi o powody o charakterze międzynarodowym czy wewnętrznym – dodał.
Po audiencji u Franciszka
Prezydent Duda mówił także o audiencji u papieża Franciszka. – Wrażenie wspaniałe i niezwykłe. Każdy, kto miał okazję spotkać się z Ojcem Świętym ma chyba to samo odczucie – mówił. Jak poinformował, ponowił zaproszenia dla Franciszka do Polski w związku ze Światowymi Dniami Młodzieży. – To będzie wielka radość gościć Ojca Świętego na naszej ziemi – dodał.
Zapytany o to, czy wizyta Franciszka w Polsce będzie obejmowała tylko Kraków, prezydent powiedział, że papież wyraził chęć odwiedzenia Częstochowy oraz Auschwitz.