Instytut Badawczy Leśnictwa poinformował, że rośnie poziom zagrożenia pożarowego w Polsce. Dotyczy on 10 województw. W środę było ich o połowę mniej.
Największe zagrożenie pożarowe dotyczy dziesięciu województw. Instytut Badawczy Leśnictwa opublikował mapę, z które wynika, że najbardziej zagrożone są woj. zachodniopomorskie, pomorskie, lubuskie, wschód kujawsko-pomorskiego, zachód wielkopolskiego, północy dolnośląskiego i śląskiego, wschodnio-południowej części łódzkiego, niemal całego woj. warmińsko-mazurskiego (bez kawałka zachodniej części), północy mazowieckiego oraz południa i centrum podlaskiego.
Pozostały obszar kraju objęty jest średnim poziomem zagrożenia pożarowego.
Tylko na północy woj. małopolskiego i świętokrzyskiego poziom ten Instytut Badawczy Leśnictwa określa jako mały. Na południu kraju, czyli w południowych powiatach Małopolski, Podkarpacia, Śląska i Dolnego Śląska nie obowiązuje żaden alert.
Wczoraj alert dużego zagrożenia pożarowego dotyczył tylko kilku województw na zachodzie kraju, w tym części woj. zachodniopomorskiego, pomorskiego, lubuskiego, kujawsko-pomorskiego i północno-zachodniej części Mazowsza.
Pomiary meteorologiczne wykonywane są w 42 strefach prognostycznych na podstawie pomiarów wilgotności ściółki sosnowej, wilgotności względnej powietrza oraz opadów. Określają one możliwość wystąpienia pożaru w dniu jej wykonania.