Albo OFE albo dług publiczny powyżej progu ostrożnościowego
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej opublikowało dokument, z którego wynika, że uznanie niekonstytucyjności Otwartych Funduszy Emerytalnych przez Trybunał Konstytucyjny byłoby równoznaczne z długiem publicznym powyżej progu ostrożnościowego, czyli 55 proc. PKB.
Konstytucyjność ustawy o Otwartych Funduszach Emerytalnych Trybunał Konstytucyjny ma sprawdzić na wniosek prezydenta Bronisława Komorowskiego oraz Konfederacja Lewiatan. Prezes Trybunału Konstytucyjnego zwrócił się w lutym z prośbą do prezesa Rady Ministrów, aby udzielił mu informacji odnośnie do kosztów dla budżetu w przypadku stwierdzenia niekonstytucyjności zapisów ustawy o zmianach w OFE.
„Ewentualne stwierdzenie niezgodności z Konstytucją RP reformy emerytalnej z 2013 roku spowodowałoby, że już w 2014 roku (…) dług publiczny (...) przekroczyłyby próg ostrożnościowy 55 proc. PKB” - napisano w opublikowanym dokumencie Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej do prezesa Trybunału Konstytucyjnego, powołujący się na wyliczenia Ministerstwa Finansów.
Przekroczenie granicy 55 proc. PKB wiąże się z koniecznością wprowadzenia oszczędności budżetowych, co w konsekwencji, zdaniem Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, spowoduje zagrożenie dla wzrostu gospodarczego.
Wszystkie straty wynikające z przekroczenia progu ostrożnościowego będzie musiał pokryć rząd, ponieważ wydatki na emerytury i renty są gwarantowane przez państwo.
Zgodnie z nowelizacją ustawy o funduszach emerytalnych z grudnia ub.r., od 1 kwietnia do 31 lipca br. ubezpieczeni mogą zdecydować, czy chcą, aby część ich składki emerytalnej trafiała do OFE, czy na indywidualne subkonto w ZUS. Dotychczas na pozostanie w OFE zdecydowało się ponad 21 tys. osób.