Do stołecznego sądu trafił akt oskarżenia wobec b. ministra sportu i turystyki w rządzie PO Andrzeja B. - dowiedział się portal tvp.info. Polityk, oskarżony jest złożenie sześciu nieprawdziwych oświadczeń majątkowych. Prokuratura na poczet grożących kar ustanowiła hipotekę przymusową na nieruchomości w kwocie 300 tys. zł.
Z informacji przekazanej przez rzecznika prokuratury okręgowej prok. Łukasz Łapczyński , przekazanej portalowi TVP Info wynika, że w okresie od 2011 r. do 2013 r. oskarżony złożył sześć nieprawdziwych oświadczeń majątkowych oraz nie wykazał ponad 120 tys. zł dochodu w oświadczeniu PIT. Grozi mu za to do pięciu lat pozbawienia wolności.
W zeznaniu majątkowym za 2010 r. B. zaniżył wysokość posiadanych środków pieniężnych o ponad 125 tys. zł, nie wykazał ponad 70 tys. zł dochodów i źródła ich pochodzenia oraz nie ujawnił samochodu osobowego.
W kolejnych oświadczeniach miał zaniżyć wysokość posiadanych środków nie wykazując źródła pochodzenia dochodów na ponad 127 tys. zł. We wszystkich oświadczeniach nie wspominał także o Peugeocie z 2007 r.
Oskarżonemu zarzucono także, że w oświadczeniu złożonym za czasów jego kadencji jako minister sportu i turystyki, zaniżył wysokość posiadanych środków.
Został też oskarżony o podanie nieprawdy w deklaracji podatkowej, poprzez nie wykazanie ponad 120 tys. zł dochodu, czym według prokuratury naraził Skarb Państwa na uszczuplenie podatku na ponad 40 tys. zł.
Prokuratura na poczet grożących oskarżonemu kar ustanowiła hipotekę przymusową na nieruchomości w kwocie 300 tys. zł.
Andrzej B. był ministrem sportu w latach 2013-2015. Rezygnację z kierowania tym resortem złożył po tym, jak do internetu trafiły materiały ze śledztwa w tzw. aferze podsłuchowej.