"Minister sprawiedliwości i prokurator Generalny Adam Bodnar powołał nowych członków Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym. Poinformował o tym w piątek na Twitterze. Wśród powołanych jest Ewa Wrzosek, której śledczy mają postawić zarzuty", czytamy na portalu Niezalezna.pl.
"Dziś powołałem prokuratorów - Iwonę Palkę, Ewę Wrzosek, Małgorzatę Szeroczyńską, Cezarego Maja i Roberta Wypycha do działającej przy Prokuratorze Generalnym Krajowej Rady Prokuratorów. Serdecznie Państwu gratuluję i życzę powodzenia w realizacji nowej funkcji", napisał nowy minister sprawiedliwości i prokurator generalny na swoim profilu na Twitterze.
Dziś powołałem prokuratorów - Iwonę Palkę, Ewę Wrzosek @e_wrzosek, Małgorzatę Szeroczyńską, Cezarego Maja i Roberta Wypycha do działającej przy Prokuratorze Generalnym Krajowej Rady Prokuratorów. Serdecznie Państwu gratuluję i życzę powodzenia w realizacji nowej funkcji.
— Adam Bodnar (@Adbodnar) December 15, 2023
Co najmniej kontrowersyjny jest wybór Ewy Wrzosek. Została ona zawieszona w czynnościach służbowych w grudniu 2022 roku. Wówczas wszczęto wobec niej także postępowanie dyscyplinarne oraz skierowano do SN wniosek o uchylenie jej immunitetu. Jak dotąd nie usłyszała ona zarzutów dyscyplinarnych i immunitetu nie straciła, ale sprawy te są wciąż w toku.
Sprawa przeciw niej jest w toku
Podstawą wniosków były zarzuty, które Prokuratura Regionalna w Szczecinie chce przedstawić prok. Wrzosek. Dotyczą one "przekazania osobom nieuprawnionym informacji z toczącego się postępowania, niedopełniania obowiązków służbowych i zaangażowania się w działalność polityczną".
Chodzi o dziejące się w trakcie kampanii prezydenckiej w 2020 roku dwa wypadki warszawskich autobusów. Do pierwszego z nich doszło nieopodal mostu im. Grota-Roweckiego, zginęła jedna osoba. Kierowca autobusu został wówczas oskarżony o prowadzenie pojazdu po zażyciu narkotyków. Jak podała prokuratura, Michał D., pełniący funkcję Dyrektora Biura Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu m.st. Warszawy, wykorzystując swoją znajomość z prokurator Wrzosek, miał oczekiwać, że śledcza poinformuje go o ustaleniach postępowania w sprawie wypadku. Według szczecińskiej prokuratury, nie mając bezpośredniego dostępu do sprawy - uzyskiwała ona informacje o postępowaniu od swojej znajomej prokurator M. i przekazywała je Michałowi D.