Administracja Tuska puchnie. Wildstein: A miało być tanie państwo
– Dane Eurostatu, mówiące, że w polskiej administracji, wojsku i policji pracuje ponad 1 mln osób są nieprecyzyjne. Jeśli doliczyć tych, którzy w stu procentach żyją na „państwowym garnuszku”, to sfera budżetowa zatrudnia prawie 2 mln ludzi – powiedział na antenie Telewizji Republika Krzysztof Brosz z Fundacji Republikańskiej.
Z przedstawionych przez unijny urząd statystyczny - Eurostat - danych za IV kwartał 2013 r. o zatrudnieniu w sferze budżetowej w Polsce wynika, że w administracji, wojsku i policji pracuje ponad 1 mln osób.
– Te dane są nieprecyzyjne. W szczególny sposób „puchnie” administracja rządowa. Z naszej obserwacji jest to związane z wydatkowaniem funduszy europejskich – wyjaśnił Brosz.
We wcześniejszym programie redaktor naczelny Telewizji Republika, Bronisław Wildstein, odniósł się do rozrostu administracji publicznej w Polsce.
– Przypominam, że Platforma szła do wyborów z hasłem taniego państwa. Tusk zapowiadał zmniejszenie administracji, ale mu nie wyszło. Ale i tak wybraliśmy go ponownie. Jak komuś nie wychodzi, trzeba go oddalić, ale u nas tak nie jest. I tak będzie, jeśli nie nauczymy się rozliczać polityków za ich błędy – tłumaczył Wildstein.