Naukowcy odkryli nowe wskazówki przydatne w poszukiwaniu planet pozasłonecznych podobnych do Ziemi. Okazuje się, że kluczem do powstania życia w innych rejonach wszechświata mogą być gazowe olbrzymy.
Uczeni z NYU w Abu Zabi i Jet Propulsion Laboratory (JPL) w Pasadenie przejrzeli 147 układów planetarnych zawierających gazowe olbrzymy. W większości przypadków, obecność tak dużego obiektu zmniejsza szanse na zamieszkanie. Dzieje się tak, ponieważ gigantyczna planeta oddziałuje grawitacyjnie na inne obiekty, zmniejszając ich szanse na posiadanie stabilnej orbity i klimatu, który były odpowiedni dla występowania wody w stanie ciekłym.
Gazowe olbrzymy mogą także zmieniać orbity asteroid i komet, wysyłając je w kierunku innych światów. Okazuje się jednak, że nie zawsze tak było. W pewnych sytuacjach gazowe olbrzymy mogą zwiększać zakres ekosfery, umożliwiając tworzenie się światów podobnych do Ziemi. Dobrym przykładem jest Układ Słoneczny, w którym szczęśliwie współistniejemy z Jowiszem i Saturnem.
- Podczas gdy w większości badanych systemów obecność gazowych olbrzymów zmniejsza zakres ekosfery nadającej się do zamieszkania, w Układzie Słonecznym jest wystarczająco dużo miejsca dla istnienia Ziemi. Jest to ważny wygnał do dalszych badań na ten temat. Nie byłoby sensu szukać Ziemi 2.0 w systemie, w którym gazowy olbrzym wpływa na orbitę sąsiedniej planety w takim stopniu, że destabilizuje jej klimat - powiedział Nikolaos Georgakarakos z NYU Abu Zabi.