W środę, 11 sierpnia br., Urząd ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych organizuje w Warszawie uroczystości upamiętniające 77. rocznicę powstania Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych.
Obchody rozpoczną się o godz. 10:30 Mszą świętą w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji poległych, zmarłych oraz żyjących Żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych. Następnie obchody przeniosą się na Plac Marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie o godz. 12:00 przy Grobie Nieznanego Żołnierza będzie miała miejsce uroczystość patriotyczna z udziałem przedstawicieli władz i instytucji państwowych.
W związku z trwającą epidemią SARS-CoV-2 Urząd prosi o stosowanie się do aktualnych zaleceń przeciwepidemicznych służb sanitarnych.
Historia Brygady
Brygada Świętokrzyska Narodowych Sił Zbrojnych powstała 11 sierpnia 1944 r. Jej żołnierze walczyli o Niepodległość Rzeczypospolitej zarówno z okupantem niemieckim, jak i sowieckim, a także w akcjach mających na celu obronę ludności cywilnej przed zbrodniczą grabieżą band rabunkowych.
Oddziały Brygady współpracowały z oddziałami Armii Krajowej, Batalionów Chłopskich i NSZ-AK biorącymi udział w akcji „Burza” oraz nawiązały kontakty z Komendami Okręgów AK: Radomsko-Kieleckiego, Łódzkiego i Krakowskiego, czyli na własnym terenie operacyjnym. Istniał również plan przyjęcia do Brygady znacznej części 25 pp. Armii Krajowej pod dowództwem majora Rudolfa Majewskiego „Leśniaka”. Nie został on zrealizowany, nagle bowiem ruszył front i oba zgrupowania zostały rozdzielone.
Wraz ze zbliżaniem się armii sowieckiej, którą podziemie niepodległościowe słusznie oceniało jako kolejnego po Niemcach okupanta, Dowództwo Brygady Świętokrzyskiej podjęło decyzję o wycofywaniu jednostki na Zachód, aby dołączyć do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Była to w dużej mierze realizacja wcześniejszej koncepcji Naczelnego Wodza gen. Kazimierza Sosnkowskiego, który znając plany sowieckie, troszczył się o zachowanie polskiej substancji narodowej.
Po krwawych walkach z Niemcami w dniach 13 i 14 stycznia 1945 r. w okolicach Uniejowa i Tunelu oraz po ataku jednostek frontowych sowieckich na tyły Brygady, dowództwo jednostki zdecydowało się na przejście fortyfikacji niemieckich w celu przemarszu na zachód. Aż do początku maja 1945 r. Brygada (zwana też Grupą Operacyjną „Zachód”) przechodziła w kierunku zachodnim – przez Śląsk i Czechy.
Wyzwolenie obozu w Holiszowie
Jednym z najchwalebniejszych czynów żołnierzy Brygady Świętokrzyskiej było wyzwolenie niemieckiego obóz koncentracyjny dla kobiet w Holiszowie (filia KL Flossenbürg). W wyniku tej akcji uwolnionych zostało blisko tysiąc kobiet, w tym blisko 300 Żydówek z Polski, Francji, Jugosławii. Baraki, w których przebywały, zostały przez niemieckich oprawców oblane benzyną i tylko brawurowa akcja zbrojna żołnierzy Brygady ocaliła je przed spaleniem żywcem. Obok obozu w Holiszowie zlokalizowane były też liczne zakłady niemieckiego przemysłu zbrojeniowego. Pracowały w nich tysiące niewolników — robotników przymusowych, w tym Żydów. Oni również w wyniku tej akcji zostali uwolnieni.
Gdy Brygada znalazła się w pobliżu frontu zachodniego, jej dowódca wysłał emisariuszy do Naczelnego Wodza (m.in. przez Szwajcarię) oraz do lokalnego dowództwa armii amerykańskiej. Po uznaniu operacyjnego zwierzchnictwa amerykańskiego, na przełomie kwietnia i maja 1945 r. Brygada wzięła udział w ciężkich walkach z Niemcami na terenie Czech, działając wspólnie z żołnierzami 3 Armii gen. George S. Pattona. Żołnierze Brygady wspólnie z oddziałami USA m.in. wzięli do niewoli sztab XIII armii niemieckiej (w tym dwóch generałów). W dowód uznania i podkreślenia, że Brygada Świętokrzyska jest jednostką sojuszniczą, Amerykanie pozwolili jej żołnierzom i oficerom — jako jedynej jednostce polskiej — na noszenie oznak Armii USA.
Od 2016 r. rokrocznie w Holiszowie odbywają się państwowe uroczystości w rocznicę wyzwolenia obozu, z udziałem asysty Wojska Polskiego oraz licznie obecnych weteranów NSZ. W 2018 r. na murach dawnego obozu odsłonięta została pamiątkowa tablica.
Po wojnie żołnierze pozostali na emigracji
15 maja 1945 r. z żołnierzami Brygady spotkał się emisariusz gen. Władysława Andersa płk Alojzy Mazurkiewicz, który powiedział m.in. „Jesteście jedynym oddziałem, któremu udało się przejść przez wszystkie trudy i znoje życia żołnierskiego z bronią w ręku. U Amerykanów macie opinię jak najlepszą. Tę opinię zjednaliście sobie swoją postawą żołnierską i swym zachowaniem. Byliście i jesteście żołnierzami polskimi i czyny wasze przejdą do historii”.
Po ustaniu działań wojennych część Brygady zasiliła szeregi 2. Korpusu Polskiego gen. Władysława Andersa stacjonującego we Włoszech (m.in. szef sztabu Brygady cichociemny ppłk Leonard Zub-Zdanowicz ps. Ząb, odznaczony pośmiertnie w 2009 r. Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski), a część pozostała w amerykańskiej strefie okupacyjnej Niemiec, zasilając Kompanie Wartownicze przy Armii USA. Nie mogąc wrócić do okupowanej przez komunistów Polski, osiedlali się we Francji, Wielkiej Brytanii, USA, Kanadzie.
„Czarna legenda” Brygady Świętokrzyskiej była stałym elementem powielanym przez komunistyczną propagandę. Legendarny Dowódca 1. Polskiej Dywizji Pancernej gen. Stanisław Maczek powiedział po latach na spotkaniu z żołnierzami Narodowych Sił Zbrojnych: „Rozwój wypadków Wam przyznał rację. Jesteście dla wielu wyrzutem sumienia. Tego Wam nigdy nie wybaczą”.