W centrum Częstochowy na jednym ze skrzyżowań w radiowóz uderzył samochód. Dwóch policjantów trafiło do szpitala. Kierowca wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle, a po wypadku próbował uciekać z miejsca zdarzenia – powiedziała policja.
Jak przekazała komenda w śląsku, do groźnego wypadku z udziałem radiowozu, którym jechała policjantka i policjant, doszło w środę w godzinach wieczornych.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący jadąc Aleją Jana Pawła II w kierunku ulicy Armii Krajowej, nie zastosował się do przepisów i będąc na skrzyżowaniu z ulicą Dąbrowskiego, uderzył w prawidłowo jadący radiowóz, który skręcał w tę ulicę - powiedziała asp. szt. Marta Kaczyńska.
Sprawca wypadku próbował uciec, jednak już po kilku minutach został zatrzymany przez innych policjantów, którzy pełnili służbę w pobliżu. Okazało się, że mężczyzna ma 30 lat i jest z Częstochowy.
Sprawca nie poddał się badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Została mu pobrana krew do badań, które stwierdzą, czy w jego organizmie znajdował się alkohol lub środki odurzające - powiedziała Kaczyńska.
Po wypadku ranna policjantka i policjant zostali przewiezieni do szpitala. W szpitalu przebywa również zatrzymany mężczyzna. Jednak w najgorszym stanie obecnie jest policjantka.
Na miejscu do późnych godzin pracowali funkcjonariusze ruchu drogowego, którzy zabezpieczyli ślady oraz wykonali oględziny. Wszystkie okoliczności wyjaśniane są pod nadzorem prokuratury.