Posłanka od Hołowni o pośle PiS: był nietrzeźwy. Dostała odpowiedź!

"Daję Pani kilka godzin na wycofanie się z tych kłamstw" - napisał pod adresem posłanki Polski 2025, parlamentarzysta PiS - Mariusz Gosek. Dlaczego? Bo Aleksandra Leo zarzuciła mu, w medialnej rozmowie na żywo, że był on pijany podczas obrad Sejmu.
Niecodzienna sytuacja
A więc - od początku. Podczas ostatniego posiedzenia Sejmu, miała miejsce dość niecodzienna sytuacja. Otóż, w pewnym momencie, do prowadzącego obrady marszałka, Szymona Hołowni, podszedł parlamentarzysta PiS, Mariusz Gosek.
Nagranie z tejże sytuacji mogą obejrzeć Państwo na naszym kanale na platformie YouTube -> TUTAJ
- Ten pan ściga strażaków, ten pan...
- zwrócił się Gosek do Hołowni.
- Gdzie, pan?
- dopytywał marszałek.
- Ten pan ABW nasłał
- mówił poseł PiS, wskazując w stronę członków rządu w Sejmie. I doprecyzował: "Siemoniak on się nazywa. Kojarzy go Pan?" - kontynuował parlamentarzysta.
Hołownia odpowiedział:
- Kojarzę. Panie pośle proszę natychmiast opuścić stół prezydialny.
Leo przegięła?
Tego dnia, w Sejmie miała miejsce inna niecodzienna sytuacja - z udziałem posła Konfederacji, Ryszarda Wilka. Polityk pojawił się na obradach pijany, po czym zostały wyprowadzony z sali. Parlamentarzysta otwarcie przeprosił i wyznał, że zmaga się z chorobą alkoholową. Zapowiedział również leczenie, co spotkało się ze zrozumieniem przestrzeni publicznej.
Mimo to, posłowie ekipy rządzącej wykorzystują tę sytuację do walki z opozycją. Jak? Np. tak: posłanka Polski 2050 (od Szymona Hołowni), Aleksandra Leo w wywiadzie na antenie Radiowej Trójki stwierdziła, że... nie tylko poseł Wilk w trakcie ostatniego posiedzenia nie był trzeźwy.
- Kto jeszcze nie był trzeźwy?
- zapytano.
I tu posłanka Leo odpowiedziała bezwiednie: "Pan poseł Gosek, który wchodził za marszałka Szymona Hołownię".
Dodała, że powołuje się na słowa marszałka, bo ten miał "czuć alkohol".
Na te słowa zareagował biorący udział w rozmowie Paweł Jabłoński, poseł PiS:
- Myślę, że tego rodzaju pomówienia, to jest coś bardzo poważnego
Leo szła jednak w zaparte.
- To nie są pomówienia. Jestem prawnikiem i daleko mi od pomówień
Dostała ultimatum
Sprawę skomentował sam Mariusz Gosek. Napisał on na platformie x.com wprost:
- Pani poseł, daję Pani kilka godzin na wycofanie się z tych kłamstw. Jeżeli nie, spotkamy się w sądzie. A świadkiem co do Pani pomówienia będzie Pan Marszałek Szymon Hołownia. Jestem sportowcem, a alkoholem się brzydzę i wie to każdy kto mnie zna
Źródło: Republika, x.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X