Mocna deklaracja dla młodych. Nawrocki: nie zgodzę się na opłatę za studia
"Prezydent państwa polskiego jest od tego, aby zmniejszać różnice społeczne, a nie od tego, aby sprawiać, że w niektórych powiatach małych i średnich miejscowościach, gdzie żyje się gorzej - nie mieli szansy na to, aby realizować się społecznie, zawodowo i naukowo. Powstrzymam, jako prezydent państwa polskiego, tę znieczulicę społeczną" - mówił dziś w Jaśle obywatelski kandydat na prezydenta RP, Karol Nawrocki.
Pomysł Mentzena
Burzę w opinii publicznej wywołały ostatnie słowa kandydata Konfederacji na prezydenta RP. W wywiadzie internetowym przyznał on, że w jego "idealnym świecie studia są płatne". Jako przykład podał uniwersytety w Stanach Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii, gdzie jego zdaniem poziom edukacji wygląda znacznie lepiej niż w Polsce. Spotkało się to z głośnym sprzeciwem zarówno polityków - różnych ugrupowań politycznych, jak i Polaków. Nie każdy mieszkaniec Polski mógłby pozwolić sobie wówczas na kontynuację edukacji - nawet, gdy jest zdolny i ma do tego predyspozycje.
Deklaracja Nawrockiego
Dziś po południu Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta, odwiedził Jasło na Podkarpaciu, gdzie spotkał się z mieszkańcami.
Przez większość czasu mówił o tym, jak szkodliwa byłaby prywatyzacja polskich lasów oraz instytucji - Lasy Państwowe. Wskazywał, że lasy stanowią w Polsce 30% całego terytorium kraju. Powiedział wprost:
Las jest naszym wspólnym dobrem narodowym, którego powinniśmy strzec. Cały ten szał prywatyzacyjny trzeba powstrzymać.
I zaznaczył, iż "gospodarka musi się rozwijać bez szkody dla społeczeństwa".
W dalszej części wystąpienia odniósł się również do słów Sławomira Mentzena, na temat płatnych studiów.
Na znieczulicę społeczną, jako prezydent państwa polskiego, nigdy się nie zgodzę. Nie zgodzę się także na konieczność opłat dla studentów - dla tych, którzy chcą studiować w publicznych uczelniach. My musimy zatrzymać ten prywatyzacyjny szał tych sektorów życia społecznego w Polsce, które odpowiadają za nasz dobrobyt i za nasze bezpieczeństwo.
Jak wskazał: "Nie dla prywatyzacji lasów, nie dla prywatyzacji służby zdrowia, nie dla konieczności opłat dla ludzi, których nie stać na to, aby studiować na uczelniach wyższych".
Prezydent państwa polskiego jest od tego, aby zmniejszać różnice społeczne, a nie od tego, aby sprawiać, że w niektórych powiatach małych i średnich miejscowościach, gdzie żyje się gorzej - nie mieli szansy na to, aby realizować się społecznie, zawodowo i naukowo. Powstrzymam, jako prezydent państwa polskiego, tę znieczulicę społeczną.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X