Karol Nawrocki do Trzaskowskiego i innych kontrkandydatów: „Nie róbcie z Polaków idiotów”
Karol Nawrocki, komentując konwencję Rafała Trzaskowskiego, wyraził swoje niezadowolenie z działań polityków Platformy Obywatelskiej. Podkreślił, że Trzaskowski nie tylko obraża inteligencję Polaków, ale także ignoruje poważne problemy kraju, takie jak upadek komunikacji w małych miejscowościach i szpitali, oraz marginalizowanie polskiej prowincji. Nawrocki wezwał innych kandydatów do uczciwości i zapowiedział, że nie zamierza udawać kogoś, kim nie jest.
Oglądałem konwencję Trzaskowskiego, dziś w ogóle nie zasnąłem. Po wizycie w Lądku Zdroju od razu wsiadłem do autokaru, który zawiózł mnie do Lublina. Co do samej konwencji, oko mi się zamykało, ale obejrzałem ją do końca. Najpierw wyszedł Tusk, premier RP. Znam go nie tylko z Gdańska, ale także z uścisków z Putinem. To człowiek, który pchał Polskę i Europę w ręce Putina, a teraz mówi, że nawet nie oddałby mi chomika pod moją opiekę, bo widział album, na którym mnie nie ma, i stwierdził, że jestem niebezpiecznym człowiekiem. Następnie wyszedł Rafał z ratusza, i zaczęłem szukać różańca w kieszeni. Ten gość, który kazał ściągać krzyże, teraz będzie bronić wiary. Nie jestem w partii politycznej, ale mam swoje preferencje. Jednak kiedy wiceprzewodniczący największej partii w Polsce mówi, że nie jest politykiem, to obraża moją inteligencję. To przywiązanie do tradycji… nie wiem, czy będziemy wchodzić w pojedynek historyczny. Jestem bezpartyjny i historykiem, ale teraz pan Trzaskowski uzna, że historia będzie dla niego ważna?
- mówił Karol Nawrocki na konwencji w Lublinie.
Następnie dodał: „W Radzie Polityki Pieniężnej przedstawiciele KO dążą do tego, żeby podnosić stopy procentowe. Ktoś powinien powiedzieć Trzaskowskiemu, że jego koledzy chcą podwyżki stóp procentowych, a są na to konkretne protokoły. Trzaskowski wychodzi i mówi, że to Adam Glapiński podnosi stopy. Oglądałem te konwencje i czułem się mocno skonsternowany. Staję przed wami jako Karol Nawrocki, który nie jest politykiem, ale pochodzi z zwykłego podwórka, i kiedy patrzę na ten polityczny show, czuję, że gość przez 45 minut nie jest sobą. Polska potrzebuje zrównoważonego rozwoju, a dzisiejszy rząd dąży do wykluczania polski powiatowej. Kolejne nitki CPK upadają, komunikacja w małych miejscowościach praktycznie nie istnieje, upadają szpitale. Rysują krajobraz Polski A i B, a Trzaskowski potrafi wyjść i powiedzieć, że Polacy w powiatach i gminach są ważni i on tam będzie. Nie oczekujcie, że będę robić z siebie wariata, mówiąc, że jestem kimś, kim nie jestem. Zwracam się do innych kandydatów: nie róbcie z Polaków idiotów.”
Karol Nawrocki, odpowiadając na pytanie internautów o ceny masła, zwrócił uwagę na rosnące koszty życia i ich wpływ na Polaków.
Słyszałem, że cena podbiła do nawet 12 złotych. To dość wysoka cena. Ten problem dotyka wielu milionów Polaków. Ale należy też pochylić się nad cenami energii, które dobijają polskich przedsiębiorców i zwykłych obywateli. Zostawienie Polaków i przedsiębiorców bez pomocy to przepis na tragedię” – mówił Nawrocki. Zwrócił uwagę, że ceny masła i energii rosną, a Polska, zamiast rozwijać się i inwestować w duże projekty, „się zwija”. „Polska ambitna się zwija, nie ma na CPK i inne odnogi gospodarki. Jesteśmy wspólnotą, mamy aspiracje, chcemy iść w wielkie sprawy i ogromne projekty. Polska, żeby była, musi iść w wielkie projekty, a kiedy one upadają, to państwo się zwija
- powiedział
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.