Przejdź do treści

Trzaskowski może pójść śladem Bidena. Oni skorzystają

Źródło: Joe Biden/Rafał Trzaskowski - x.com/@LexLitzen/screenshot

Decyzja prezydenta Joe Bidena o ułaskawieniu byłej skarbniczki miasteczka Dixon w stanie Illinois, Rity Crundwell, wzbudziła falę oburzenia. 71-letnia Crundwell, która w latach 1990–2012 przywłaszczyła blisko 54 miliony dolarów z miejskich funduszy, była odpowiedzialna za największy przypadek defraudacji pieniędzy publicznych w historii Stanów Zjednoczonych.

Ułaskawienie Crundwell nastąpiło w ramach szerokiej akcji łagodzenia wyroków, w której prezydent Biden skrócił kary łącznie 1 500 osobom, co jest najwyższą liczbą w historii wydaną jednego dnia przez prezydenta USA.

"To jest niewiarygodne i całkowicie podważa zaufanie do wymiaru sprawiedliwości" – powiedział Danny Langloss, menedżer miasta Dixon i były szef policji, który nadzorował aresztowanie Crundwell. – "Społeczność jest w szoku, oburzeniu i kompletnym niedowierzaniu. To policzek wymierzony wszystkim ofiarom jej przestępstwa oraz systemowi sprawiedliwości".

Langloss podkreślił, że Crundwell przez lata prowadziła życie w luksusie kosztem ciężko pracujących mieszkańców małego miasteczka, którzy żyli "od wypłaty do wypłaty".

 

Krytyka polityków

Kongresman z Partii Republikańskiej, Darren LaHood, nazwał decyzję Bidena "ciosem w twarz" dla policjantów, strażaków, pracowników miejskich i wszystkich mieszkańców Dixon.

"Podczas gdy wiele rodzin z Dixon ledwo wiązało koniec z końcem, ona nadużyła ich zaufania do rządu i finansowała swoje życie pełne luksusu. Skrócenie jej 20-letniego wyroku to drwina z ciężko pracujących obywateli" – dodał LaHood.

Krytycznie odniósł się także Demokratyczny kongresman Eric Sorensen, który w mediach społecznościowych napisał:
 

"Przyznała się do winy, dostała maksymalny wyrok, ale odsiedziała tylko osiem lat. Zwolnienie jej teraz to totalna bzdura."

 

Reakcja Białego Domu

Biały Dom w swoim oświadczeniu argumentował, że decyzja była częścią polityki prezydenta na rzecz "drugiej szansy" oraz "reintegracji skazanych w społeczeństwie". Rzeczniczka prasowa Karine Jean-Pierre powiedziała, że "ułaskawienia mają na celu ponowne połączenie rodzin oraz wzmocnienie społeczności".

Jednak lokalne władze i obywatele Dixon podkreślają, że decyzja Bidena to nie tylko "leniwe zarządzanie", ale także "nadużycie władzy". Dla mieszkańców małego miasteczka, które przez lata zmagało się z konsekwencjami kradzieży, sprawiedliwość została całkowicie podważona.

Decyzja Joe Bidena i jej konsekwencje, które poniesie społeczeństwo amerykańskie są lekcją dla Polek i Polaków. Masowe ułaskawienia przez prezydenta Demokratów, tak tłumnie popieranego przez polityków Koalicji Obywatelskiej, jest sygnałem, że w przypadku zwycięstwa w wyborach prezydenckich Rafała Trzaskowskiego zachodzi ogromne prawdopodobieństwo, że swoją prezydenturę od masowych ułaskawień nie tyle skończy, co zacznie. 

Źródło: Republika/Fox News

 

Wiadomości

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

ks. J. Stańczuk: w święta unikajmy rozmów o polityce

Ekstraklasa piłkarska. Ante Simundza trenerem Śląska Wrocław

Wyjątkowy koncert kolęd w Republice!

Karlitzek zostaje w Indykpolu na dwa kolejne sezony

Puchar Francji: PSG lepsze po rzutach karnych

Nalot na klasztor dominikanów. Tusk wysłał swoich siepaczy

Orlen rezygnuje z inwestycji i traci wartość

Najnowsze

Rosja zaczyna płacić za wojnę. Pierwszy miliard dolarów dla Ukrainy

Jeden gol, który wywrócił do góry nogami jego życie

Trump jedną wypowiedzią dozbroił Grenlandię. Dania bije się w...

Krwawe zamieszki po decyzji sądu w sprawie wyborów

AI w kościele. Awatar Jezusa spowiadał wiernych

Sprawca zabójczego rajdu w Magdeburgu zostawił testament

Trump planuje zmienić nazwę najwyższego szczytu Ameryki Północnej

Żyją na ziemi. Badacze: Nie wiemy kim oni są?