Dziś lider Polska 2050, rotacyjny Marszałek Sejmu Szymon Hołownia zapowiedział, że w ciągu kilku tygodni podejmie ostateczną decyzję, czy będzie kandydatem w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Hołownia powiedział w środę dziennikarzom, że bardzo poważnie rozważa kandydowanie w wyborach prezydenckich w 2025 r.
"Muszę jeszcze wykonać parę procesów w głowie - takich moich, własnych, osobistych. Jesteśmy w trakcie badań, które pokażą nam, gdzie dzisiaj jesteśmy. Zrobiliśmy bardzo duże badania ilościowe, za chwilę robimy duże badania jakościowe. Jeżdżę, słucham, rozmawiam z ludźmi, staram się być z nimi"
- mówił.
Zapewnił, że nie będzie przedłużał swojej decyzji o tym, czy będzie kandydował w wyborach prezydenckich.
"To jest kwestia kilku tygodni i powiem państwu jasno: albo w lewo, albo w prawo (...). Na pewno nie będę państwa męczył hamletyzowaniem dłużej"
- zapewnił.
No cóż, sondaże nie są zbyt łaskawe dla Hołowni, więc trzeba uruchomić – w tej swojej głowie – tryb celebrycki i znowu „pościemniać” trochę Polaków o swojej wielkości i zrobić wokół siebie przysłowiowy show.
Źródło: Republika; PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.