Przejdź do treści

Polska z rekordowym deficytem, a dla elit... podwyżki

Źródło: x.com/@Platforma_org

Drożyzna w sklepach, rekordowy deficyt budżetowy - to, jak widać, nie martwi obecnej ekipy rządzącej. Jest za to kasa na podwyżki, które od 2025 roku wchodzą w życie. O ile więcej zarobi m.in. premier?

Budżet na 2025

Kilkanaście dni temu Senat zaproponował blisko 30 poprawek do ustawy budżetowej na 2025 rok. Teraz wróci ona do Sejmu, zgodnie z wstępnym porządkiem obrad posłowie mają zająć się senackimi propozycjami podczas posiedzenia izby zaplanowanego w dniach 8-10 stycznia.

Podwyżki dla pracowników budżetówki

Zgodnie z budżetem wzrost wynagrodzeń w przyszłym roku wyniesie 7 proc., o 5 proc. wzrośnie kwota bazowa dla wynagrodzeń nauczycieli, pracowników państwowej sfery budżetowej, w tym funkcjonariuszy i żołnierzy, pracowników ministerstw oraz urzędów centralnych i wojewódzkich.

Zarobki najważniejszych osób w państwie składają się z: wynagrodzenia zasadniczego, dodatku funkcyjnego i dodatku stażowego.

Podwyżki dla m.in. rządzących

W przypadku "elit", takich jak marszałkowie Sejmu, Senatu, premier czy ministrowie, ich wynagrodzenie jest sumą wynikającą z przemnożenia kwoty bazowej zapisanej w budżecie przez odpowiednie mnożniki (zależne od pełnionej funkcji). W 2025 r. kwota bazowa ma wzrosnąć z 1 tys. 789,42 złotych do 1 tys. 878,89 złotych. To wzrost o ok. 5 procent. Bez zmian pozostały mnożniki kwoty bazowej, uregulowane rozporządzeniem prezydenta z 2021 r. w sprawie szczegółowych zasad wynagradzania osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe.

Zarówno wynagrodzenie zasadnicze jak i dodatek funkcyjny ustala się przy zastosowaniu odpowiednich mnożników kwoty bazowej.

Według projektu ustawy budżetowej na rok 2025 wzrost wynagrodzenia dotyczy m.in. premiera i jego ministrów, marszałka Sejmu, Senatu, prezydenta, a także posłów.

Marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier zarabiali w minionym roku ok. 20 tys. 500 zł brutto miesięcznie, po podwyżce będzie to ok. 21 tys. 500 zł. Na kwotę tę składa się 16,3 tys. zł wynagrodzenia zasadniczego i 5,3 tys. zł dodatku funkcyjnego (mnożniki odpowiednio wynoszą tu 8,68 i 2,8).

Ponadto, w zależności od stażu pracy, otrzymają dodatek stażowy (przysługuje on po pięciu latach pracy i wynosi 5 proc., z każdym rokiem wzrasta o 5 proc. aż do osiągnięcia 20 proc. miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego).

Podwyższenie wynagrodzenia w wyniku wzrostu kwoty bazowej dotyczy także ministrów, którzy w 2024 roku zarabiali ok. 17 tys. 700 zł brutto. Po przyjęciu ustawy budżetowej ich wynagrodzenie wynosiłoby 18,6 tys. zł brutto plus dodatki stażowe. W przypadku ministrów mnożniki wynoszą 7,84 (wynagrodzenie) i 2,10 (dodatek funkcyjny).

I tu pojawia się pewnego rodzaju kuriozum... w budżecie uwzględniono rekordowo wysoki deficyt, blisko 290 mld złotych. Nie jest to jednak, jak widać, zmartwienie rządzących. 

Co z posłami?

Zgodnie z informacją na stronie Sejmu, uposażenie poselskie wynosi obecnie ponad 12 tys. 800 zł brutto, a dieta parlamentarna (pieniądze na pokrycie wydatków poniesionych w związku z wykonywaniem mandatu na terenie kraju) nieco ponad 4 tys. zł brutto. Po 5-proc. podwyżce uposażenie wzrośnie o ok. 641 zł i będzie wynosić prawie 13,5 tys. zł. Dieta będzie wyższa o 200 zł i wyniesie prawie 4 tys. 209 zł.

Posłowie pełniący funkcję przewodniczącego komisji dostają dodatkowo 20 proc. uposażenia, a wiceprzewodniczący - 15 proc. Dodatkowe 10 proc. uposażenia przysługuje zaś posłom, którzy są przewodniczącymi stałych podkomisji. Oznacza to, że po podwyżce przewidzianej w ustawie budżetowej poseł będący szefem komisji otrzyma dodatkowo jeszcze prawie 2 tys. 700 zł, a jego zastępca - trochę ponad 2 tys. zł. Szefowie podkomisji mogą liczyć na bonus w wysokości ok. 1 tys. 350 zł.

Prezydent RP zarabiał w 2024 r. miesięczne średnio 25 tys. zł brutto. Wynagrodzenie prezydenta wzrośnie do ok. 26 tys. 300 zł. Mnożniki dla wynagrodzenia prezydenta (zapisane w ustawie o wynagrodzeniu osób zajmujących kierownicze stanowiska państwowe) wynoszą 9,8 dla wynagrodzenia zasadniczego oraz 4,2 dla dodatku funkcyjnego.

Źródło: Republika, PAP

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X

Wiadomości

Polacy poniosą koszty premierowania Tuska. Dekret Bidena w mocy

Spektakularne zjawisko. Morze Czarne jak Morze Czerwone

Zapowiadają blokadę Serbii. Prezydent oskarża Zachód

Wszystkie lotniska Moskwy sparaliżowane. Loty odwołane

Ujawnią dokumenty dot. trzech zabójstw XX wieku

A tak wygląda naprawdę współpraca Chin z Rosją. Interesujące...

Prof. Cenckiewicz: Stróżyk nie będzie się tłumaczył z relacji z ludźmi związanymi z Rosją

Uzależnione od narkotyków szczury zjadają dowody w policyjnych magazynach

Opłata za wejście na Mount Everest wzrośnie nawet do 15 tys. dolarów

Potentat meblowy ogłosił zwolnienia. Pracę straci kilkaset osób

Atak na muzeum. Chcą zniszczyć dziedzictwo Jana Pawła II

Wójcik: nasz rząd ma złe relacje z administracją Trump'a. To niedobrze.

Z USA płyną podziękowania dla TV Republika

Wielki "przekręt" w łódzkim sądzie. Oszustwa trwały blisko 10 lat

Karol Nawrocki broni górnictwa i energii atomowej

Najnowsze

Polacy poniosą koszty premierowania Tuska. Dekret Bidena w mocy

Ujawnią dokumenty dot. trzech zabójstw XX wieku

A tak wygląda naprawdę współpraca Chin z Rosją. Interesujące...

Żyjemy obecnie w niepoważnym państwie i liczenie na to, że Jarosław Stróżyk, będzie tłumaczył się z bliskich relacji z ludźmi związanymi z Rosją, albo nawet wprost z Rosjanami, jest naiwne - mówi prof. Sławomir  Cenckiewicz

Prof. Cenckiewicz: Stróżyk nie będzie się tłumaczył z relacji z ludźmi związanymi z Rosją

Uzależnione od narkotyków szczury zjadają dowody w policyjnych magazynach

Spektakularne zjawisko. Morze Czarne jak Morze Czerwone

Zapowiadają blokadę Serbii. Prezydent oskarża Zachód

Wszystkie lotniska Moskwy sparaliżowane. Loty odwołane