O śmierci Wojciecha Karolaka poinformował w mediach społecznościowych Hirek Wrona. Muzyk jazzowy, kompozytor, pianista i saksofonista miał 82 lata.
- Wojciech Karolak usnął snem wiecznym. W spokoju i ciszy — poinformował na Twitterze Hirek Wrona.
Artysta współpracował z najwybitniejszymi polskimi twórcami jazzowymi swojej epoki, w powszechnej świadomości utrwalił się jednak przede wszystkim jako wirtuoz organów Hammonda.
- To postać niezwykła, jakże ważna dla polskiej sceny jazzu. Trudno ją sobie w ogóle wyobrazić bez Wojciecha Karolaka, np. na festiwalu Jazz Jamboree w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat. Trudno sobie wyobrazić cały szereg formacji, które zdecydowały o takim, a nie innym kierunku polskiego jazzu. Trudno sobie wyobrazić polską jazzową kompozycję współczesną i aranżację. Cudowny człowiek i cudowny muzyk, któremu nisko się kłaniamy — mówił Tomasz Szachowski w 2019 roku.
Kim był Wojciech Karolak?
Wojciech Karolak przyszedł na świat 28 maja 1939 roku w artystycznej rodzinie jako syn profesora Akademii Sztuk Pięknych Jerzego Karolaka oraz Marii z domu Kotschy-Orwid, córki słynnego przedwojennego aktora, Józefa Orwida.
- Matka sobie wyobrażała, że czego bym nie robił w życiu, to powinienem być w tym znakomity — mówił w audycji Polskiego Radia Wojciech Karolak.
Dlatego muzyk nie miał wyjścia i żeby się wyróżniać, postanowił zostać artystą. Nie wiedział tylko jakim.
Jazzmani mają najlepsze dziewczyny
- Jazz kusił bardzo rozrywkowym życiem — tłumaczył powody swojej decyzji w Polskim Radiu. - Jazzmani nie tylko grają świetną muzykę, ale też mają najlepsze dziewczyny — dodawał.
Kariera muzyczna Karolaka na dobre rozpoczęła się w 1958 roku, kiedy nawiązał współpracę z zespołem Jazz Believers. Grupę tworzyli m.in. Jan Ptaszyn Wróblewski oraz Krzysztof Komeda. Karolak zaczynał od gry na saksofonie, na którym grał także w latach 1959-60 w zespole The Wreckers Andrzeja Trzaskowskiego.
Już od 1961 roku Wojciech Karolak porzucił saksofon i w pełni poświęcił się grze na fortepianie w zespole Andrzeja Kurylewicza. Rozpoczął także współpracę ze Swingtetem Jerzego Matuszkiewicza. W tym okresie był też aranżerem i kompozytorem studia M-2 oraz big-bandu Polskiego Radia. W 1962 roku muzyk założył wraz z Andrzejem Dąbrowskim The Karolak Trio. Od 1963 roku z kolei grał razem z Janem Ptaszynem Wróblewskim w zespole Polish Jazz Quartet.
W 1966 roku wyjechał do Szwecji, gdzie zarabiał, grając w klubach i restauracjach.
Mistrz Hammonda
Dzięki zarobionym pieniądzom w 1973 roku stał się właścicielem organów Hammond-B3. Charakterystyczne brzmienie słynnego instrumentu zrosło się na stałe z twórczością muzyka.
Od 1973 do 1978 roku znowu występował z Janem Ptaszynem Wróblewskim, tym razem w zespole Mainstream. W latach 80. z kolei stworzył formację Time Killers z Tomaszem Szukalskim i Czesławem Bartkowskim. Ich wspólny album w ankiecie krytyków czasopisma „Jazz Forum” został uznany za najlepszą płytę jazzową dekady.
Karolak przez wiele lat współpracował również z wybitnym saksofonistą Januszem Muniakiem. Z kolei w 1988 roku muzyk wziął udział w nagraniu płyty „Tak! Tak!” Obywatela GC. Natomiast lata 90. to czas regularnej współpracy z Jarosławem Śmietaną. Karolak udziela się też wtedy w projektach jazzowych Piotra Barona i Zbigniewa Lewandowskiego oraz w projekcie Gospel Magdy Piskorczyk. Koncertuje też z zespołem Guitar Workshop Leszka Cichońskiego.
Kompozytor filmowy
Wojciech Karolak jest również kompozytorem eksperymentalnej muzyki filmowej, m.in. do słynnego filmu „Konopielka” (1981) Witolda Leszczyńskiego. Charakterystyczny motyw z tego filmu oddawał specyfikę barokowej polifonicznej muzyki organowej. Ponadto artysta skomponował muzykę do spektakli „Dekameron” i „Ubu Król” oraz do musicalu „Dracula”.
Przez wiele lat Wojciech Karolak współpracował też ze swoją żoną, satyryczką Marią Czubaszek, pisząc muzykę do jej tekstów. Pobrali się w 1976 roku i byli parą przez 40 lat, aż do śmierci Marii Czubaszek w 2016 roku.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Aktorka martwi się o Amerykanów, którzy „nie mają możliwości ucieczki"
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.
Gembicka: Tusk pręży muskuły i mówi, że nie wpuści migrantów, a za plecami Polaków zgadza się na wszystko
Ujawniamy! To im Sutryk zafundował studia. ZOBACZ!