Klejnoty warte dziesiątki tysięcy euro skradziono w nocy z wtorku na środę z wystawy w weneckim Pałacu Dożów. Były one częścią ekspozycji biżuterii z Indii z XVI-XX wieku. Trwają poszukiwania sprawców i skradzionych przedmiotów - podają włoskie media.
Na wystawie "Skarby Mogołów i Maharadżów" podniesiono alarm gdy okazało się, że z gabloty zniknęły cenne klejnoty. Kradzieży dokonano doszło w ostatnich godzinach ekspozycji.
Po raz pierwszy we Włoszech zaprezentowano 270 kamieni szlachetnych i biżuterię indyjskiej sztuki jublierskiej. Z wystawy skradziono m.in. złotą szpilę i kilka kolczyków. Wyjaśniono jednak, że nie były to najcenniejsze eksponaty.
Z nagrań monitoringu wynika, że sprawców było dwóch - działali błyskawicznie. Komenda policji w Wenecji poinformowała, że na miejscu natychmiast wezwano rzymskich ekspertów, specjalizujących się w tego typu kradzieżach.