W Kielcach odbędą się zawody łazików marsjańskich. W European Rover Challenge weźmie udział niemal 40 zespołów. To już siódma edycja największej w Europie imprezy robotyczno-kosmicznej.
Łukasz Wilczyński, który jest prezesem Europejskiej Fundacji Kosmicznej i organizatorem ERC powiedział, że drużyny będą rywalizować w dwóch formułach stacjonarnej i zdalnej.
W trakcie zdalnej rywalizacji organizatorzy dostarczą zespołom łazik, który uczestnicy będą musieli zaprogramować. Każdy z nich będzie sterował robotem ze swojego kraju. W ten sposób będzie rywalizować aż 20 drużyn. Natomiast stacjonarnie w zawodach będzie uczestniczyć 17 drużyn.
Tor będzie inspirowany fragmentem równiny wulkanicznej Marsa o nazwie Elysium Planitia. Na torze odtworzony zostanie m.in. blisko trzymetrowy wulkan.
Warsztaty i pokazy
Prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej i organizator ERC poinformował, że rozbudowana zostanie tzw. strefa inspiracji. Będą w niej prowadzone pokazy, warsztaty i prezentacje przygotowywane przez wystawców. Uczestnicy będą mogli wziąć udział w prelekcjach, rozmowach i debatach z udziałem gości z całego świata.
- Będziemy rozmawiać o komercyjnym wyścigu na Księżyc. To już nie jest sfera marzeń i ambicji, ale ekonomii i biznesu. Bardzo dużo się mówi np. o helu-3, wysokoenergetycznym izotopie, który być może będziemy mogli wydobywać na Księżycu. Teoretycznie gram helu-3 mógłby przez miesiąc zasilać takie miasto jak Kielce - powiedział Łukasz Wilczyński.
Nauka i współpraca
- Te zawody są znakomitą kuźnią kadr. Te działania dobrze się wpisują w europejski program Peraspera, który jest zdefiniowany właśnie w celu stworzenia przemysłu kosmicznego opartego o robotykę, zaawansowaną mechanikę i automatykę. Wszystko po to, aby Europa nie pozostawała w tyle w tym wyścigu. Ci młodzi ludzie, którzy biorą udział w tych zawodach, są przyszłością przemysłu polskiego i europejskiego. Uczą się nie tylko technologii, ale pracy zespołowej. To niezwykle cenne doświadczenie - powiedział prof. Grzegorz Wrochna, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Prof. Zbigniew Koruba, który jest rektorem Politechniki Świętokrzyskiej zaznaczył, że uczelnia i miasto Kielce odgrywają coraz ważniejszą rolę w rywalizacji międzyuczelnianej na polu nowych technologii i rozwiązań w branży kosmicznej.
- Uważam, że trzeba będzie jeszcze bardziej poszerzać formuły zawodów, wziąć pod uwagę bezpieczeństwo, wykorzystanie militarne i obronnościowe łazików nie tylko lądowych, ale też bezzałogowych statków powietrznych - przyznał.