W rocznicę urodzin Józefa Czapskiego, polskiego artysty-malarza, żołnierza (za udział w walkach z bolszewikami dostał Virtuti Militari) i pisarza, autora m.in. niezapomnianej książki "Na nieludzkiej ziemi", w której opisał swoje poszukiwania żołnierzy polskich "zaginionych" w ZSRS, których władze sowieckie, jak się później okazało, kazały zamordować m. in. w Katyniu, zapraszamy na wystawę jego obrazów.
Obrazy Czapskiego rozsiane są po świecie. Znajdują się w prywatnych i państwowych kolekcjach. Wystarczy wspomnieć, że trzy obrazy znajdują się we francuskich, państwowych zbiorach. Jednym z nich jest obraz z cyklu, który powstał - w 1981 roku - po obejrzeniu w Grand Palais w Paryżu retrospektywnej wystawy Nicolas de Staëla.
Najwięcej obrazów znajduje się oczywiście w Szwajcarii. Zawdzięczamy to przyjacielowi artysty, Vladimirowi Dimitrijeviciowi. To wokół niego w latach siedemdziesiątych skupili się młodzi ludzie, którzy po tym jak dzięki serbskiemu wydawcy osobiście poznali Józefa Czapskiego, zafascynowani człowiekiem, jego otwartością, uwagą z jaką słuchał młodych, odkrywali dla siebie jego malarstwo, poglądy na sztukę i kupowali od niego obrazy, rysunki.
Wśród nich byli m.in. Richard Aeschlimann, Jean-Louis Kuffer i Jil Silbertsein, który tak wspominał: "Wiosną 1976 roku Dimitri ogłosił nam wielką nowinę: Józef Czapski ma wystawę w Lozannie. Miejscowa księgarnia i galeria, w zamian za brzęczącą monetę, zgodziła się udostępnić wnętrza. (...) Rezultat wystawy: sprzedany jeden nędzny rysunek. Klęska! (...) Richard, dotknięty do żywego niepowodzeniem wystawy lozańskiej, zabrał zignorowane przez publiczność obrazy i zawiózł je do siebie do Chexbres - małej szwajcarskiej miejscowości, gdzie znalazł lokal, w którym 14 grudnia 1976 roku zainaugurował z Czapskim galerię Plexus”.
Wtedy także Richard Aeschlimann i jego żona Barbara ufundowali skromne stypendium i mieli prawo zabrać każdy obraz, który Czapski namalował i sprzedawali je w czasie organizowanych wystaw. Kupowali zazwyczaj ci, którzy znali artystę.
Nie tylko Aeschlimannowie… Kupowali także Amerykanie, Anglicy, Niemcy, Francuzi…
Maciej Morawski zanotował w swoim dzienniku po paryskiej wystawie w Galerie Desbrière: „17.12.1967 r. Wystawa Józefa Czapskiego. Wielki sukces. Pierwszy obraz zakupiła słynna amerykańska pisarka Mary McCarthy – to bardzo dobry znak”.
- Dzięki rękopisom dzienników i listów Józefa Czapskiego możemy dokładnie rozpoznać w jakich prywatnych i państwowych kolekcjach znajdują się obrazy i rysunki artysty – informuje Elżbieta Skoczek, dyrektor Festiwalu Józefa Czapskiego, która pracuje nad katalogiem rozumowym dzieł Czapskiego, a we wrześniu 2022 roku uczestniczyła w rozmowach polsko-francuskich, które mają doprowadzić 2026 roku do wielkiej wystawy dzieł Józefa Czapskiego w państwowym, francuskim muzeum sztuki współczesnej.
- Dzieła Czapskiego są w kolekcjach spadkobierców dyplomatów francuskich, irackich, angielskich, amerykańskich, szwajcarskich, belgijskich, kanadyjskich. Wspomnę tylko, że we Francji znajdują się obrazy Czapskiego w kolekcjach prywatnych, w których są także obrazy mistrzów Czapskiego: Paula Cézanne’a, Pierre’a Bonnarda, Nicolas de Staëla, Giorgio Morandiego, czy Henri Matisse’a.
Można więc w porozumieniu tylko z jednym francuskim kolekcjonerem zorganizować wystawę pn. „Czapski i jego mistrzowie” i zaprezentować niepokazywane dotąd publicznie w Polsce dzieła Czapskiego i jego mistrzów, wspomnianych wyżej światowej sławy malarzy. Taka wystawa także należy się polskiemu artyście, którego nazwisko jest coraz to dostrzegane przez kuratorów zagranicznych. Francuscy właściciele ważnych galerii już nie chcą wynajmować (za pieniądze) przestrzeni, by u nich zorganizować wystawę. Chcą, by po wystawie zostawić u nich… jeden obraz Czapskiego. To świadczy o tym, że widzą potencjał polskiego artysty.
Malarstwem Czapskiego zainteresowała się żona francuskiego potentata na rynku kosmetyków i być może ona we współpracy z francuskimi miłośnikami twórczości autora „Na nieludzkiej ziemi” sfinansuje wystawę polskiemu artyście. Obrazy Czapskiego we Francji posiadają znani prawnicy, aktorzy, profesorowie, pisarze, tłumacze. Ponadto polonia także posiada znaczące zbiory, które mogliśmy podziwiać w 2016 roku na wystawie w Bibliotece Polskiej w Paryżu – dodaje Elżbieta Skoczek.
Niestety ze względu na upływający czas będzie coraz trudniej docierać do wielu obrazów ze względu na to, że osoby, które kupowały dzieła bezpośrednio od malarza (po wystawach lub w jego pracowni) umierają, a kolekcje po ich śmierci dziedziczą osoby, do których bardzo trudno dotrzeć nie mając dostępu do zapisów testamentowych. Jedna z kolekcji niemieckich już została rozproszona i będzie trudno ją scalić. Ponadto często te dzieła są przechowywane w nieodpowiednich warunkach i niszczeją. Pamiętajmy, że Czapski był biedny i nie stać go było na drogie farby, więc dzisiaj nawet gdy dzieła są przechowywane w miarę odpowiednich warunkach domowych, to i tak większość jego obrazów wymaga interwencji konserwatora. Także prace na papierze. Je należałoby choćby odkwasić i przechowywać w odpowiednich tekach.
- Czapski pisał do Jana Cybisa, że zależy mu na tym, by jego prace były w Polsce. To życzenie w 1996 roku spełnił Michael Popiel de Bosigelin (adoptowany syn Gilles’a de Boisgelin). Z zamku w Bretanii do Pałacu Popielów w Kurozwękach zostały przewiezione 23 obrazy Józefa Czapskiego z kolekcji tworzonej przez Polkę Jolantę z Wańkowiczów markizę de Boisgelin i jej męża Gilles’a markiza de Boisgelin. Jest to jedyna na świecie prywatna kolekcji dzieł Józefa Czapskiego, która jest na co dzień dostępna dla zwiedzających Pałac Popielów w Kurozwękach – informuje Elżbieta Skoczek.
Obrazy są eksponowane na ostatnim poziomie pałacu w powstałym w 2023 roku Muzeum Cztery Rodziny. Kuratorką wystawy jest Elżbieta Skoczek. Pałac jest otwarty dla zwiedzających codziennie od godz. 10-18. Bilet do muzeum kosztuje: normalny 17 zł, ulgowy 14 zł.
Z okazji 128 rocznicy urodzin Czapskiego powstał kolejny katalog z jego dziełami. Tym razem zawiera kolekcję Michaela Popiela de Boisgelin, w której znalazły się nowe prace. Rysunki dzieci. Koncepcję katalogu przygotowała Elżbieta Skoczek. Wydrukowany został w nakładzie kolekcjonerskim (tylko 100 szt.). Można go będzie kupić w Pałacu Popielów w Kurozwękach oraz zamawiając mailowo pod adresem: [email protected]. Obrazom towarzyszą niepublikowane dotąd cytaty z dzienników artysty, które odczytali Maria i Janusz Nowakowie. Zapisy Czapskiego odnoszą się do procesu powstawania obrazów, które są eksponowane w Kurozwękach.
2 kwietnia 1896 roku urodził się Józef Czapski
Austriaczka Józefa Hutten-Czapska z domu Thun–Hohenstein rodziła swoje dzieci w Pradze. Mąż jej, Polak, hrabia Jerzy Hutten – Czapski nie miał nic przeciwko temu, by dzieci rodziły się poza zaborem rosyjskim, nie w Przyłukach (dzisiejsza Białoruś, wtedy ziemie polskie pod zaborem rosyjskim), lecz właśnie w Pradze.
Józef Czapski urodził się 2 kwietnia 1896 roku w Pałacu Thunów przy ul. Nerudovej 20. Poród odbierała akuszerka Gabriela Suda. Już 4 kwietnia został ochrzczony w kościele św. Mikołaja w Pradze. Po trzech miesiącach rodzina powróciła do Przyłuk.
21 grudnia 2021 roku dzięki staraniom Instytutu Polonika oraz Instytutu Polskiego w Pradze odsłonięto – w miejscu narodzin Józefa Czapskiego tablicę upamiętniającą urodziny polskiego malarza, pisarza, żołnierza Armii Andersa, współtwórcy „Kultury”. Zaprojektowała ją czeska artystka Paulina Skavová.
- Mam nadzieję, że w 130 rocznicę urodzin Czapskiego zostanie otwarta wielka wystawa dzieł Józefa Czapskiego we Francji – dodaje Elżbieta Skoczek.