Przejdź do treści

30. lat temu Ukraina została oszukana. Symbol zdrady

Źródło: x.com/@visegrad24

5 grudnia 2024 roku przypada 30. rocznica podpisania Memorandum Budapesztańskiego – historycznego porozumienia, które miało gwarantować integralność terytorialną i bezpieczeństwo Ukrainy w zamian za rezygnację z arsenału jądrowego.

O tym, co wydarzyło się 30. lat temu, mieliśmy okazję nie raz w historii, nie tylko naszej, możliwość się przekonać. W najdobitniejszych słowach proces ten sformułował Jacek Kaczmarski w balladzie "Tradycja": 

Spójrzcie na królów naszych poczet –
Kapłanów durnej tolerancji.
Twarze jak katalogi zboczeń
Niesionych z Niemiec, Włoch i Francji!
W obłokach rozbujałe dusze,
Ciała lubieżne i ułomne,
Fikcyjne pakty i sojusze,
Zmarnotrawione sny koronne –

Nie czyja inna – lecz ich wina:
Sojusz Hitlera i Stalina!

Dziś dwa ostatnie wersy mogłyby mieć przynajmniej dwie wersje: Sojusz Clintona i Jelcyna lub Sojusz Angeli i Putina. Po 30. latach widzimy wyraźnie, jak połączone zostały kropki oraz kto trzymał długopis. Z perspektywy czasu dokument Memorandum Budapesztańskiego stał się symbolem zdrady oraz dowodem na to, że międzynarodowe pakty i sojusze nie zawsze niosą realne gwarancje ochrony.

 

Podpisanie Memorandum

Memorandum Budapesztańskie zostało zawarte 5 grudnia 1994 roku w Budapeszcie. W obecności amerykańskiego ambasadora na Węgrzech, Donalda Blinkena (ojca obecnego sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena), porozumienie podpisały cztery państwa:

  • Ukraina, która zrzekła się arsenału jądrowego odziedziczonego po Związku Radzieckim,
  • Rosja, Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, które zobowiązały się do poszanowania suwerenności oraz granic Ukrainy.

Dokument stanowił jedną z podstawowych gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy w momencie jej przystąpienia do Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT).

 

Zdrada Memorandum

Memorandum, choć doniosłe w wymowie, nie miało charakteru wiążącego traktatu międzynarodowego, co już w momencie podpisania rodziło pytania o jego skuteczność. Kluczowy cios w jego postanowienia zadała Rosja, będąca jednym z sygnatariuszy. W 2014 roku dokonała aneksji Krymu, a w 2022 roku rozpoczęła pełnoskalową agresję na Ukrainę, łamiąc wszystkie zobowiązania wynikające z Memorandum.

Od tamtej pory Ukraina stała się polem walki, a Memorandum Budapesztańskie jest postrzegane przez wielu jako symbol pustych obietnic i braku realnych gwarancji bezpieczeństwa.

 

Konsekwencje dla świata

Zdrada Memorandum Budapesztańskiego przyniosła nie tylko tragiczne skutki dla Ukrainy, ale także wpłynęła na globalne postrzeganie układów międzynarodowych. Decyzja Ukrainy o rezygnacji z arsenału jądrowego, licząc na zapewnienia wielkich mocarstw, stała się dla innych państw ostrzeżeniem przed nadmiernym poleganiem na gwarancjach bezpieczeństwa. Wskazuje się, że przypadek Ukrainy mógł wpłynąć na decyzje takich krajów jak Korea Północna czy Iran, które zdecydowały się na kontynuowanie swoich programów nuklearnych, widząc w broni atomowej jedyną realną gwarancję ochrony przed agresją.

 

Co poszło nie tak?

Eksperci wskazują na kilka fundamentalnych problemów:

  1. Brak prawnie wiążącego charakteru Memorandum – Dokument nie przewidywał mechanizmów sankcyjnych ani środków nacisku na państwa łamiące jego postanowienia.
  2. Niedostateczna reakcja Zachodu – Aneksja Krymu i agresja w Donbasie spotkały się z umiarkowanymi sankcjami, które nie powstrzymały eskalacji ze strony Rosji.
  3. Zmieniająca się architektura bezpieczeństwa międzynarodowego – Upadek ZSRR i początek XXI wieku przyniosły erozję zaufania do międzynarodowych instytucji oraz umów.
  4.  

Reakcje po 30 latach

Wielu polityków i analityków uważa, że porażka Memorandum Budapesztańskiego powinna być przestrogą dla przyszłych pokoleń. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wielokrotnie podkreślał, że brak realizacji zobowiązań wobec jego kraju stanowi dowód, iż świat nie wyciągnął wniosków z historii.

Zachód, choć wspiera Ukrainę w obecnej wojnie, robi to głównie w ramach NATO i UE, co jeszcze bardziej uwidacznia pustkę obietnic zawartych w Memorandum Budapesztańskim.

 

Wnioski na przyszłość

Przypadek Memorandum Budapesztańskiego przypomina, że:

  • Sojusze i pakty muszą być poparte realnymi gwarancjami, w tym środkami militarnymi.
  • Bezpieczeństwo narodowe nie może opierać się wyłącznie na obietnicach innych państw.
  • Historia Ukrainy powinna być przestrogą dla świata, jak niejasne i nieegzekwowalne porozumienia mogą prowadzić do tragedii.

Memorandum Budapesztańskie to historia zawiedzionych nadziei i przykład tego, jak brak konsekwencji w polityce międzynarodowej może otworzyć drogę do bezprawia. Dziś, 30 lat po jego podpisaniu, Ukraina walczy nie tylko o swoje przetrwanie, ale także o odbudowę wiary w międzynarodowe prawo i porządek.

Źródło: Republika

Wiadomości

Pierwszy przypadek małpiej ospy w Belgii

Dołęga poprawił dwa rekordy Polski do lat 16

To było najważniejsze w polskim Kościele w mijającym roku

Iran znosi zakaz WhatsApp i Google Play. Co się dzieje?

Rośnie liczba cudzoziemców przybywających do Polski

Stara polska tradycja bożonarodzeniowa. Skąd przyszła?

Rodzinna Wigilia posła Gontarza: opieka nad synkiem i klasyczne smaki

TYLKO U NAS

Michał Wójcik. Polityk w Wigilię – rodzinne smaki i kolędy

Republika. O godz. 20:05 zapraszamy na Gościa Dzisiaj

W Lidze Mistrzów zagrają trzy polskie zespoły

Przed tą stajenką jest nawet kolej - bo szopkę budują od lat kolejarze

Nowy rząd na Islandii chce do UE. Padła data referendum

Protesty chrześcijan w Damaszku przeciwko spaleniu choinki

Oskar Kwiatkowski: Zgodnie z tradycją święta będą rodzinne

🎶 **Zapraszamy na kolędy w Radio Republika!** 🎶

Najnowsze

Pierwszy przypadek małpiej ospy w Belgii

Rośnie liczba cudzoziemców przybywających do Polski

Stara polska tradycja bożonarodzeniowa. Skąd przyszła?

Rodzinna Wigilia posła Gontarza: opieka nad synkiem i klasyczne smaki

Michał Wójcik. Polityk w Wigilię – rodzinne smaki i kolędy

TYLKO U NAS

Dołęga poprawił dwa rekordy Polski do lat 16

To było najważniejsze w polskim Kościele w mijającym roku

Iran znosi zakaz WhatsApp i Google Play. Co się dzieje?