Przejdź do treści

Rozpłochowski: Pierwszy przywódca strajku w Hucie Katowice był osobą podstawioną

Źródło: Telewizja Republika

Dzisiejszym gościem Ewy Stankiewicz w programie „Otwartym Tekstem” był Andrzej Rozpłochowski, opozycjonista okresu PRL, współtwórca „Solidarności”. – Huta Katowice znajduje się w Dąbrowie Górniczej, w Zagłębiu. Nazwaliśmy czwarte, wielkie porozumienie społeczne Porozumieniem Katowickim, a powinniśmy nazwać je Porozumieniem Dąbrowskim. To trochę nieszczęście dla młodych dziennikarzy i historyków, którzy myślą, że ono miało miejsce w Katowicach – powiedział Andrzej Rozpłochowski.

– W Zagłębiu znalazłem się jako młody, 27-letni maszynista lokomotyw spalinowych. Byłem pracownikiem Huty Katowice, przyjechałem tam w 1977 r., przyjechałem w nadziei poprawy warunków życia dla mnie i mojej młodej rodziny. Miałem rocznego synka. Od wiosny 1980 r. byłem w kółku konspiracyjnym, które wymieniało między sobą bibułę, m.in. opinie ROPCiO, czytaliśmy je, prowadziliśmy dyskusje. Gdy przyszło lato 1980 r., w lipcu zaczęliśmy ze sobą rozmawiać o tym, co dzieje się w kraju. Wtedy działo się coś w Lublinie, przyspawano koła do szyn, by pociąg nie wyjechał do Sowietów. Coraz bardziej brakowało wszystkiego, jedynie Górny Śląsk i Zagłębie Dąbrowskie, z racji olbrzymiego potencjału gospodarczego, to tam jeszcze coś było. W latach 70-tych na Śląsk z reszty kraju odbywały się pielgrzymki, przed świętami jechało się dzień lub dwa, żeby załapać się w kolejkę przed sklepami mięsnymi. W reszcie kraju już były pustki – opowiada Rozpłochowski.

"Zostałem zgłoszony do komitetu strajkowego"

Jak rozpoczęły się strajki? – W Hucie Katowice, na początku sierpnia, zaczęły się odgórnie organizowane zebrania pracowników, gdzie mieliśmy wypowiadać swoje bolączki i krytyczne uwagi. To było novum i to podkręcało atmosferę. Huta Katowice była najpotężniejszym zakładem przemysłowym w Polsce. Tam było prawie 30 tys. załogi i wiele firm rozbudowujących kombinat. To było miasto w mieście. Jednocześnie gro załogi to byli młodzi ludzie z różnych części kraju. Na samym początku powstał komitet strajkowy na którego czele stał suwnicowy Marek Fabry. Strajk zaczął się po południu 29 czerwca. Przyszedłem na nocną zmianę do pracy, na 22 godzinę. Na bramie głównej zobaczyłem kolegę z tajemnego kółka – Jacka Jagiełkę, który spóźnił się, bo go policja zatrzymała na 48-godzin po tym jak odwiedzał Kazimierza Świtonia. Dostałem na radiotelefonie informację, że jest przerwa w pracy, bo na dwóch wielkich wydziałach jest strajk. Po krótkiej naradzie zostałem oddelegowany jako przedstawiciel mojego wydziału kolejowego. Udałem się w miejsce, gdzie jest kierownictwo protestu. Po jakimś czasie przybył tam też Jagiełka. Zgłosiłem się do przywódców, zostałem zgłoszony do komitetu strajkowego, szykowaliśmy się do rozmów z naczelnym dyrektorem huty. Przywódca strajku wyznaczył również mnie do rozmów – dodaje nasz rozmówca.

– W trakcie rozmów sprzeciwiłem się przywódcy strajkowemu. Zobaczyłem, że jest ustawka między nim a dyrektorem, że toczą się niby jakieś rozmowy, gdzie ma być podpisany z góry jakiś komunikacik, że Huta Katowice strajkuje w solidarnościowym strajku ze strajkującym Wybrzeżem, że strajkuje, żeby skończyć ze strajkami. Powiedziałem – nie zgadzam się, domagam się powrotu komitetu strajkowego do siedziby, bo są pewne postulaty, co to znaczy ta ustawka. Zapadła konsternacja dyrektorowi i przewodniczącymi opadły szczęki. Później w papierach odnalazłem informację, że ten przewodniczący był zwolennikiem komunizmu. Ten Fabry później zeznawał, że byłem zapiekłym przeciwnikiem socjalizmu – powiedział działacz „Solidarności”.

Telewizja Republika

Wiadomości

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Bagiński: Donald Trump potwierdził nasz sojusz oraz budowę Fort Trump

Stan zdrowia Papieża Franciszka nadal krytyczny

Poseł od Tuska chce "ściszyć" kościelne dzwony

Lis chciał upokorzyć prezydenta Dudę, ale „Boli, że Trump zaprosił Dudę, a Tuska nie”

Czołowe zderzenie dwóch aut. Jeden z kierowców nie przeżył

Wybory w Niemczech. Wygrywa CDU 29 proc., przed AFD 19,5 proc. i SPD 16 proc.

Groza na przejeździe kolejowym! Bus staranowany przez szynobus

Najnowsze

Baza na Morzu Śródziemnym ma wpaść w rosyjskie łapy

Samochód wyciągnięty z jeziora. Właściciel był pod wpływem alkoholu

Minister Paprocka: Musimy ustawiać priorytety zaczynając od pieniędzy na obronność

Zlikwidowany gang handlujący kobietami – 48 ofiar uratowanych

We Włoszech odbyły się manifestacje związane z trzecią rocznicą napaści Rosji na Ukrainę

Wybory w Niemczech. Kto zbuduje nowy rząd?

Niemcy: Olaf Scholz przyznał, że jego partia poniosła dotkliwą porażkę

Ściśle Jawne: nieznana historia i powiązania minister Barbary Nowackiej