Tego nie dożyją nawet nasze praprapraprawnuki. Jesteśmy wybrani
Żyją w Polsce jeszcze pokolenia, które pamiętają obchody wielkiego jubileuszu tysięcznej rocznicy przyjęcia chrześcijaństwa w Polsce. W tym roku obchodzimy 1000-lecie koronacji pierwszego Króla Polski.
Bolesław Chrobry był pierwszym księciem, który został koronowany na króla Polski, a Polska z księstwa stała się królestwem. Taki, mówiąc dzisiejszym językiem powiedzielibyśmy upgrade naszego państwa mógł się zdarzyć tylko raz. Zdajemy sobie sprawę, że to wyjątkowa rocznica i mamy szczęście, że żyjemy akurat w tym czasie.
Pierwsze obchody tak donośnego jubileuszu jak millennium, w polskiej państwowości, obchodziliśmy relatywnie całkiem niedawno, ale przecież, z drugiej strony, ponad pół wieku temu. W 1966 roku. Tysiąclecie chrztu państwa polskiego. Takie rocznice, jak te dwie, zdarzeń które zmieniały całkowicie bieg dziejów naszego państwa, wynosiły Polskę na inny poziom w rodzinie narodów europejskich, to mamy dwie i to w bliskim odstępie czasowym. Na kolejne doniosłe milenijne rocznice przyjdzie nam poczekać ponad 300 lat. My już tego nie dożyjemy, ani nasze prawnuki. To jest odległość wielu pokoleń. Dlatego, mając świadomość jak istotny moment w ciągłości narodowej przyjdzie nam celebrować, warto w tym roku - w sposób zasługujący na wyjątkowość - go uczcić.
W 2025 r. przypada tysiąclecie koronacji w Gnieźnie dwóch pierwszych królów Polski: Bolesława Chrobrego oraz Mieszka II Lamberta. Najbardziej prawdopodobna data koronacji Bolesława w katedrze gnieźnieńskiej wskazywana jest przez historyków na dzień 18 kwietnia 1025 roku. Datę tę mają uświetnić w przyszłym roku wydarzenia o charakterze kościelnym i państwowym. Będziemy o tym informować na portalu
Źródło: Republika/DziejePL
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X