Przejdź do treści

Bardzo emocjonalny wpis Premiera Morawieckiego!

Źródło:

- o będzie emocjonalny wpis, bo dotyczy Kobiet, które podziwiam najbardziej na świecie, a które uśmiechają się do Was ze zdjęć poniżej. Za tymi ciepłymi uśmiechami kryją się jednak niesamowite, choć często pełne cierpienia, życiorysy - pisze na swoim Facebooku Premier Mateusz Morawiecki.

Jedna z nich to oczywiście moja Mama Jadwiga, która przysłała mi te zdjęcia z Polanicy, ze swojego spotkania z zaprzyjaźnionymi żołnierzami Armii Krajowej i Żołnierzami Wyklętymi. 

Jest wśród nich Lidia Lwow-Eberle, która ma obecnie 100 lat. Była żołnierzem oddziału partyzanckiego AK Antoniego Burzyńskiego ps. „Kmicic”, następnie sanitariuszką 5. Brygady Wileńskiej AK, dowodzonej przez mjr Zygmunta Szendzielarza „Łupaszko”. W 1948 roku aresztowana wraz z „Łupaszką”, który był nie tylko jej dowódcą, ale także partnerem życiowym. Dwa lata później skazana przez komunistów na karę dożywotniego więzienia. Wyszła na wolność w 1956 roku.

Jest wśród nich także pani Wanda Kiałka, z domu Cejkówna, urodzona w 1922 roku w Wilnie. W czasie wojny wstąpiła do konspiracji. Początkowo służyła jako łączniczka, później sanitariuszka. Brała udział w operacji „Ostra Brama”. Razem z rozbrojonym przez Sowietów oddziałem została zamknięta w obozie w Miednikach Królewskich, a następnie wywieziona do Kaługi. Po powrocie do Wilna ukryła się w lesie do czasu kolejnego aresztowania. Została przetransportowana do Moskwy na Łubiankę, była przesłuchiwana w związku z procesem Leopolda Okulickiego. Po Łubiance trafiła do więzienia na Butyrkach, a potem wywieziono ją z powrotem – bydlęcym wagonem – do Wilna, gdzie sowiecki rząd skazał ją na dwadzieścia lat katorgi i pięć lat pozbawienia wolności.

W Workucie, gdzie została przewieziona, pracowała w kopalni węgla. Tam należała do grupy słynnych „pięcioraczków” – wraz z czterema koleżankami stanowiły swego rodzaju konspiracyjną grupę poetycką. Na zesłaniu przebywała w latach 1945–56. Po powrocie do Polski, wraz z mężem – Stanisławem Kiałką – osiadła we Wrocławiu.

Jest i moja ciocia Teresa Partyka-Gaj, narzeczona Hieronima Dekutowskiego „Zapory”.

Cieszę się, że moja Mama spędza dzień 1 marca, a więc Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych", w tak doborowym towarzystwie. Żałuję, że nie mogę być teraz w Polanicy, ale korzystając z okazji chciałbym tutaj oddać hołd tym wspaniałym Dziewczynom, dziś już starszym Paniom. I oddać hołd ich Leśnym Towarzyszom broni. Cześć i chwała Bohaterom! Niech Żyje Polska! 

Facebook

Wiadomości

Nie żyją Gene Hackman i jego żona Betsy Arakawa. Zostali znalezieni martwi w domu

Jest porozumienie USA - Ukraina ws. minerałów

Polacy nie chcą niedziel handlowych

Jakie pączki lubią Polacy?

Północnokoreańscy hakerzy dokonali największej w historii kradzieży kryptowalut

Szokujący pomysł Niemców. Chcą odbierać fundusze unijne krajom, które nie chcą przyjmować migrantów

Episkopat nie składa broni w walce o religię w szkołach

Cyfrowa rewolucja w administracji

Artykuł sponsorowany

Koalicja 13 grudnia przyśpieszyła prace przy nowelizacji ustawy wiatrakowej

Papież w szpitalu dobrze spał ostatniej nocy i wypoczywa

Elon Musk reaguje na doniesienia Gazety Polskiej

TYLKO U NAS

Nie tylko gwiazdki! Jak Rosja rozkłada Polskę od środka

Rosja nie daje rady. Nie ma ludzi. Wywiad ujawnia nowe dane

Za rządów Tuska wzrosły długi cukierni sprzedających np. pączki

Niemcy w strachu, co przyniesie im dzień

Najnowsze

Nie żyją Gene Hackman i jego żona Betsy Arakawa. Zostali znalezieni martwi w domu

Północnokoreańscy hakerzy dokonali największej w historii kradzieży kryptowalut

Szokujący pomysł Niemców. Chcą odbierać fundusze unijne krajom, które nie chcą przyjmować migrantów

Episkopat nie składa broni w walce o religię w szkołach

Cyfrowa rewolucja w administracji

Artykuł sponsorowany

Jest porozumienie USA - Ukraina ws. minerałów

Polacy nie chcą niedziel handlowych

Jakie pączki lubią Polacy?