– Jak się komuś coś udaje, to się nagle okazuje, że jest bardzo wielu takich, którzy chcieliby go zmienić – powiedział w Polskim Radio prezes PiS Jarosław Kaczyński, komentując ostatnie nieoficjalne doniesienia na temat szefa Orlenu Daniela Obajtka.
PKN Orlen i Lotos dostały dodatkowe dwa miesiące na „realizację środków zaradczych”, które są wymagane do przeprowadzenia fuzji. Orlen zapewniał, że nie wpłynie to na harmonogram i do fuzji dojdzie w połowie 2022 roku.
W tym samym czasie pojawił się m.in. tekst Onetu „Czarne chmury nad Danielem Obajtkiem. Nowogrodzka traci cierpliwość”, w którym opisywano, że sprawa fuzji to „być albo nie być” dla Daniela Obajtka,.
Do tej kwestii ewentualnej utraty stanowiska przez szefa PKN Orlen odniósł się Jarosław Kaczyński. – To jest całkowita nieprawda. Pan Daniel Obajtek się świetnie sprawdza w roli szefa Orlenu i tego budowniczego tego naprawdę wielkiego przedsięwzięcia gospodarczego, tego wielkiego koncernu, który no będzie największy w tej części Europy. I jednocześnie jest już dzisiaj traktowany przez te największe koncerny z tej dziedziny - mówię o koncernach petrochemicznych - jako nie tylko potencjalny konkurent. I to już jest dobry znak, dobry znak, że zaczynamy i tutaj się jakoś liczyć – powiedział.
Dziennikarz Polskiego Radia stwierdził, że w takim razie powinien „obsztorcować” kogoś, kto przynosił mu doniesienia na temat ewentualnej utraty pracy przez szefa PKN Orlen. – Dobrze byłoby obsztorcować, bo to jest taka rzecz, która nieustannie wraca. Jak się komuś coś udaje, to się nagle okazuje, że jest bardzo wielu takich, którzy chcieliby go zmienić (Obajtka – red.) – odpowiedział mu Kaczyński.
PKN Orlen w III kwartale 2021 r. zanotował przychody na poziomie 36,5 mld zł, o 52 proc. wyższe niż przed rokiem m.in. w efekcie wyższych notowań produktów rafineryjnych i petrochemicznych. Zysk wyniósł 2,9 mld zł, o 2,3 mld zł więcej niż przed rokiem.