Nowa dyrektywa unijna w sprawie odpadów wymusza na producentach opakowań wprowadzenie nowych, bardziej przyjaznych środowisku, rozwiązań. Jednym z takich elementów jest wdrożenie systemu kaucyjnego. Kolejną sprawą jest zmniejszanie udziału plastiku w opakowaniach, co z kolei prowadzi do obniżenia kosztów recyklingu.
– Producent, który produkuje opakowanie, powinien dążyć do tego, żeby było to jak najbardziej ekologiczne. Jeśli używa mniej plastiku, ponosi mniejsze koszty dalszego zagospodarowania tego opakowania. W modelu scentralizowanym, jak na Węgrzech, państwo odpowiada za redystrybucję. W systemie wolnorynkowym, jak u naszych zachodnich sąsiadów są organizacje, które się tym zajmują – mówił Jacek Ozdoba wiceminister klimatu i środowiska.
– W związku z wejściem dyrektywy unijnej musimy wdrożyć system kaucyjny. Do 2025 roku musimy osiągnąć 77% poziomu zbierania butelek jednorazowych z tworzyw sztucznych o pojemności do trzech litrów. Stoimy przed trudnym zadaniem. System musi spełnić wymagania dotyczące środowiska, a z drugiej strony musimy zadbać o to, żeby był powszechnie dostępny dla obywateli – powiedział z kolei Aleksander Traple wiceprezes Związku Pracodawców Branży Elektroodpadów i Opakowań ELEKTRO-ODZYSK.
– Ważna jest ekomodulacja. To pozwoli wymóc na producencie, by opakowania były zdatne do recyklingu. Dziś niektóre opakowania składają się z warstw, których się nie da rozdzielić. Na wszystkie odpady będzie technologia do recyklingu, ale różne są koszty. Jeśli opłatami zmusimy producentów, do produkcji prostych opakowań koszt konsumentów będzie mniejszy – podkreślił Andrzej Grzymała członek Związku Pracodawców Branży Elektroodpadów i Opakowań ELEKTRO-ODZYSK.