Zmiana tonu w relacjach USA-Kanada. Trump cofnie cła?

Po pierwszym telefonie z premierem Kanady Markiem Carneyem, prezydent USA Donald Trump złagodził retorykę wobec Kanady. Według Washington Post, Trump użył oficjalnego tytułu i nazwiska Carleya, a premier Kanady stwierdził, że prezydent USA "respektował dziś suwerenność Kanady".
Wcześniej Trump groził Kanadzie nowymi taryfami handlowymi, obiecując ich wprowadzenie 2 kwietnia. Jednak po rozmowie z Carneyem, Trump stwierdził, że Kanada nie należy do krajów, które niesprawiedliwie traktują Stany Zjednoczone w handlu.
Carney, który objął urząd premiera 14 marca, znajduje się w trakcie kampanii wyborczej. Wcześniej sugerował, że Kanada może ponownie ocenić relacje gospodarcze z USA, uznając, że Stany Zjednoczone nie są już wiarygodnym partnerem. Po rozmowie z Trumpem, Carney przyjął mniej zapalczywe podejście do relacji z USA, określając rozmowę jako "pozytywną, serdeczną i konstruktywną".
Obaj przywódcy zgodzili się na "kompleksowe negocjacje dotyczące nowej relacji gospodarczej i bezpieczeństwa" po kanadyjskich wyborach 28 kwietnia. Toczą się również rozmowy między sekretarzem handlu USA Howardem Lutnickiem a ministrem handlu Kanady Dominikiem LeBlancem.
Pomimo zmiany tonu, Trump nie wycofał się z planów wprowadzenia taryf handlowych, a wiceprezydent USA JD Vance powtórzył wcześniejsze zarzuty wobec Kanady dotyczące "niesprawiedliwych zasad". Lider konserwatystów Pierre Poilievre sugeruje, że Trumpowi zależy na utrzymaniu władzy przez liberałów w Kanadzie.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X