Tomasz Sakiewicz prosto z USA: "Wielkie oczekiwanie na zmiany"
Sytuacja międzynarodowa w kontekście objęcia władzy przez Donalda Trumpa była tematem rozmowy w programie „Po 11.00” Adriana Klarenbacha, z prezesem Tomaszem Sakiewiczem na antenie Republiki.
Patrzą z nadzieją na Trumpa
Redaktor Naczelny Republiki przebywa w Stanach Zjednoczonych i z bliska będzie przyglądał się zaprzysiężeniu Donalda Trumpa na 47. prezydenta USA.
Tomasz Sakiewicz wskazywał na zmiany, które za chwilę pojawią się w związku prowadzonymi wojnami na Ukrainie i na Bliskim Wschodzie.
„Po pierwsze, poprzednia administracja zagrała w stary pomysł, czyli wróćmy przed wybuchem wojny do zarządu niemiecką Europą. Teraz takie działania skutkuje śmiercią wielu istnień ludzkich i inflacją. Mamy teraz dwie wielkie wojny. Na Ukrainie i na bliskim wschodzie. Liberalno lewicowe szaleństwo doprowadziło do tego, że giną tam tysiące ludzi. Teraz wszyscy patrzą z nadzieją, że Trump skończy z tym szaleństwem i zrobi trochę normalności na świecie.”
- tłumaczył Tomasz Sakiewicz.
Koniec zielonego szaleństwa
Prezes Republiki odniósł się także do projektowanych zmian w gospodarce europejskiej i światowej oraz do kryzysu emigracyjnego, który za kadencji Trumpa na szanse zostać zakończony.
„Druga sprawa to zaszkodzenie wielkim gospodarkom. Kraje, które źle nam życzą zyskują na zielonym szaleństwie. Przez te działania jesteśmy słabsi i biedniejsi. To samo z]dzieje się z kryzysem emigracyjnym. Dlatego teraz wszyscy łakną normalności. Widzimy już, że poprzewracały się rządy w Niemczech w Kanadzie, a kolejne się chwieją. Dziś jest ta symboliczna data i jest nadzieja, że świat wróci do normalności. Zrezygnujemy wreszcie z tego balastu marksistowskiego, który mieliśmy dotąd w wielu miejscach. Piszą w USA o polskiej husarii, która przyszła na pomoc. Chodzi om to, że pogoda uniemożliwia odbycie uroczystości na wolnym powietrzu i wiele osób nie ma możliwości spędzić uroczystości. Dlatego stwierdziliśmy że pomożemy. W hotelu gdzie jesteśmy będziemy oglądać te ważne chwile, które będą miały również wielki wpływ na Polskę jest wielka sala i zaprosiliśmy te osoby do tej sali. Mamy już komplet i chętnie pomagamy. I akcja, że Polacy tutaj pomagają wśród Amerykanów szybko się rozeszła.
Tusk jest traktowany jak chłystek
Redaktor Naczelny Republiki wskazywał również na sytuację Polski i Polaków w kontekście zaprzysiężenia Donalda Trumpa.
„Na czele rządu mamy dziś nie premiera, ale osobę pełniącą obowiązki kierownika. Dziś na paliwo Państwa Polskiego muszą zarobić Polacy, a sterowanie kierownicą jest przeniesione do Berlina. Tak się nie da kierować krajem. Tusk lekceważy prezydenta Polski, konstytucję i to są realne skutki. Nikt nie opiekuje się polskimi interesami w USA. To wynika z tego, że kierownica naszego państwa jest w Niemczech. A musimy przecież pilnować swoich interesów. Sprawa Tuska nie jest priorytetowa dla Donalda Trumpa. Tusk jest tu traktowany za przeproszeniem jak chłystek. Jeśli na czele polskiego rządu stoi człowiek podległy Niemcom, to nikt nie będzie go traktował poważnie.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X