Czarnek: nie możemy pozwalać sobie na dyktat mniejszości marksistowskiej
" Świat Zachodni dokładnie wie, co dzieje się w Polsce – że łamane są tu podstawowe wolności, prawa człowieka" - powiedział w programie Katarzyny Gójskiej "W Punkt" prof. Przemysław Czarnek (PiS).
Zachód wie, że w Polsce łamana jest wolność słowa
Świat Zachodni dokładnie wie, co dzieje się w Polsce – że łamane są tu podstawowe wolności, prawa człowieka. Dokładnie wiedzą, że w Polsce mamy do czynienia z anty-demokracją, a w ramach anty-demokracji jest niszczenie wolności słowa i wolności mediów. I ofiarą tego niszczenia mediów ma być też telewizja Republika
– powiedział Przemysław Czarnek.
I dodał, przypominając, że w każdym totalitarnym systemie „każde wolne medium, które jest areną wolnego słowa jest nie na rękę rządzącym".
Dzisiaj został przeprowadzony absolutnie frontalny atak ze strony rządzących na telewizję Republika. I chcę powiedzieć, też w imieniu tych setek ludzi z Łukowa, którzy przybyli na spotkanie z Karolem Nawrockim, że nie damy zgnieść wolnego słowa w Polsce. A tym, którzy dzisiaj wyorzystują upolitycznionego do maksimum Jurka Owsiak i jego fundację i chcą zniszczyć telewizję Republika, mówimy jedno: to się wam nie uda! My tę wolność w Polsce obronimy
– zadeklarował Czarnek.
Co jeśli nie uznają wyborów prezydenckich?
Przemysław Czarnek mocno zareagował na fakt, że obecnie rządzący, będą mogli podważyć wybory prezydenckie, jeśli wygra np. Karol Nawrocki. Powiedział wprost:
„Jeśli będą się sprzeciwiali ci, którzy są w mniejszości, bo to my jesteśmy w większości, normalni patrioci, Polacy, którzy twierdzą, że to Niemcy, naziści niemieccy budowali obozy koncentracyjne w Polsce, a nie ci, którzy twierdzą, że to byli polscy naziści. Jeżeli my, większość, pozwolimy sobie wejść na głowę, pomimo tego, że wybierzemy Karola Nawrockiego na prezydenta, i to dużą większością głosów i będziemy słuchać kogoś w mniejszości, że tak nie jest, to rzeczywiście zwińmy to państwo (…) Miliony Polaków przyjadą do Warszawy i nie pozwolą sobie chodzić po głowie mniejszości, cwaniaków marksistowskich, którzy krzyczą głośniej niż my. Jeśli będą nam chodzić po głowie, to przyjedziemy i wprowadzimy swojego prezydenta do pałacu prezydenckiego. Nie będzie innego wyjścia. Nie możemy pozwalać sobie na dyktat mniejszości marksistowskiej”
– powiedział Przemysław Czarnek.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X