Zmarł najstarszy mężczyzna na świecie
Najstarszy mężczyzna na świecie, 112-letni John Tinniswood zmarł w domu opieki w Souhport w Wielkiej Brytanii – poinformowała jego rodzina.
Tinniswood, który był zagorzałym kibicem Liverpoolu, został najstarszym mężczyzną na świecie w kwietniu 2024 r., po śmierci 114-letniego Wenezuelczyka Juana Vicente Pereza Mory.
Rodzina mężczyzny wylicza, że był on "inteligentny, zdecydowany, odważny, spokojny w każdej kryzysowej sytuacji, utalentowany matematycznie".
Po ukończeniu 100. roku życia co roku otrzymywał kartkę z życzeniami od królowej Elżbiety, która była od niego młodsza prawie o 14 lat. Po jej śmierci, życzenia zaczął przesyłać mu król Karol.
Zostawił po sobie córkę, czworo wnucząt i troje prawnucząt.
Najstarszym człowiekiem na świecie jest 116-letnia Japonka Tomiko Itooka.
Źródło: PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.