Co najmniej 44 osoby zginęły w piątek nad ranem w wyniku zatonięcia u wybrzeży wyspy Farmakonisi i Kalolimnos dwóch łodzi na Morzu Egejskim. Służbom udało się uratować 74 osoby.
Wiele osób wciąż uważa się za zaginione – podają służby ratownicze, które kontynuują poszukiwania. Z relacji ofiar wynika, że może chodzić nawet o kilkadziesiąt osób.
Brytyjski serwis BBC podaje, że najpierw potwierdzono śmierć 34 osób (w tym 11 dzieci), którzy utonęli w wyniku zatonięcia łodzi u wybrzeży Kalolimnos, a następnie ośmiorga imigrantów na kolejnej łodzi, która zatonęła u wybrzeży Farmakonisi.
W zeszłym roku ponad milion uchodźców przybyło na teren Europu, a tysiące utonęło próbując przedostać się do Europy droga morską. Ponad 800 tysięcy osób przedostało się drogą morską z Turcji do Grecji.
Międzynarodowa Organizacja ds. Migracji (IOM) i UNHCR poinformowały pod koniec ubiegłego miesiąca, W oświadczeniu poinformowano, że połowa przybyłych to Syryjczycy, 20 proc. to Afgańczycy, a 7 proc. to Irakijczycy. Czytaj więcej
Dzisiaj kanclerz Niemieck Angela Merkel spotyka się z premierem Turcji Ahmetem Davutoglu w Berlinie, aby omówić kolejne kroki w przeciwdziałaniu napływowi uchodźców.