20-latek z Ukrainy podjął jedną z ważniejszych decyzji w swoim życiu - postanowił poślubić swoja ukochaną. Wyprawił ślub, który kosztował go 15 tys. dolarów. Według ustaleń ukraińskich mediów, mężczyzna zdobył potrzebną sumę sprzedając swoją nerkę handlarzom organów.
Mieszkaniec obwodu lwowskiego oznajmił rodzinie, że wyjeżdża za granicę, by zarobić na ślub ze swoją ukochaną. Media ustaliły, że tuż po sprzedał nerkę handlarzom.
Miesiąc po pokaźnym ślubie 20-latek zmarł. Wówczas rodzina i sama ukochana dowiedzieli się, w jaki sposób zdobył pieniądze – na jego plecach odkryto bliznę po operacji wycięcia nerki.
Służby poinformowały, że ustalenie tożsamości odpowiedzialnych za wycięcie organu 20-latkowi jest niemal niemożliwe. Policja dodaje też, że najczęściej chodzi o handlarzy z Kosowa czy Azerbejdżanu, co znacznie utrudnia prowadzenie śledztwa.
5. listopada ubiegłego roku na lotnisku w Kijowie służby przechwyciły grupę przestępczą, która organizowała wyjazdy Ukraińców za granicę w celu sprzedaży swoich organów.