Dramatyczna diagnoza: Budowaliśmy miasta bez związku z naturą
Katastrofalne pożary w Los Angeles, pogłębione skutkami zmian klimatycznych, uwydatniły nie tylko problem stosowania drewnianych konstrukcji w budownictwie, ale przede wszystkim niekontrolowaną ekspansję urbanistyczną miasta zaprojektowanego dla samochodów.
Architekt i urbanista Nicolas Michelin w wypowiedzi dla AFP podkreślił, że długotrwałe susze i porywiste wiatry, choć w dużej mierze odpowiedzialne za rozmiar katastrofy, zostały spotęgowane przez proliferację zabudowy na obszarach zagrożonych pożarami.
Michelin, zaangażowany w ekologiczną transformację architektury, wskazuje na konieczność podziemnej infrastruktury elektrycznej, zastępującej przestarzałe linie napowietrzne, które często są przyczyną pożarów. Uważa, że Los Angeles jest archetypem miasta „wyrwanego z kontekstu”.
W USA, jak i w Europie, budowaliśmy wiele miast bez połączenia z otoczeniem, myśląc »to piękne miejsce, postawię tu dom, budynek«, ale bez uw zględnienia topografii, wiatrów czy historii miejsca – komentuje architekt, który opowiada się za „umiarkowanym” planowaniem przestrzennym.
Rozrastanie się Los Angeles spowodowało zagęszczenie zabudowy, eliminując naturalne bariery przeciwpożarowe. Wiele domów na zboczach wzgórz było niedostępnych dla służb ratunkowych.
Michelin podkreśla, że historycznie architekci mieli tendencję do narzucania projektów środowisku, powołując się na dziedzictwo Le Corbusiera. Obecnie, w obliczu zmian klimatycznych, koncepcja ta jest poddawana surowej próbie.
Promowany przez Michellina „urbanizm prewencyjny” dotyczy wszystkich zagrożeń naturalnych, w tym powodzi, wspominając przykład Walencji, gdzie regulacja rzeki i budowa infrastruktury w celu ochrony centrum miasta doprowadziły do katastrofalnych skutków.
Architekt podnosi również kwestię materiałów budowlanych. W USA drewno jest szeroko stosowane (93% nowych domów w 2023 roku), co może zwiększać ryzyko pożarów. Michelin zaznacza jednak, że problemem nie jest samo drewno, ale jego odpowiednie zabezpieczenie. Kluczowe jest także unikanie budowania na obrzeżach lasów oraz w miejscach o dużej koncentracji roślinności.
Michelin krytykuje tendencję do maksymalizacji zysków przez właścicieli gruntów i deweloperów, co prowadzi do powstawania nieodpowiednio zaprojektowanych i zbyt dużych projektów. Apeluje o ponowne połączenie z naturą, ograniczenie ilości budów i akceptację tego, że w niektórych miejscach, ze względu na sytuację klimatyczną, budowa nie jest wskazana.
Źródło: Republika/AFP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X