Papież Franciszek w rozważaniu prze modlitwą \'\'Anioł Pański\'\' mówił o tym, że współczesny świat potrzebuje prawdziwych proroków.
Ojciec Święty nawiązał do niedzielnej Ewangelii, która ukazywała zdumienie mieszkańców Nazaretu po tym, jak Jezus ukazuje się im w synagodze, jako ten, w którym wypełniły się słowa proroka o przyjściu Mesjasza posłanego przez Ojca.
– Ta Ewangelia pokazuje nam, że publiczna posługa Jezusa rozpoczyna się od odrzucenia i groźby śmierci, paradoksalnie właśnie ze strony jego współrodaków. Jezus, żyjąc misją powierzoną mu przez Ojca, dobrze wie, że musi zmagać się z trudem, odrzuceniem, prześladowaniem i klęską. Jest to cena, jaką wczoraj, tak jak i dziś musi zapłacić każde autentyczne proroctwo – mówił papież Franciszek.
– Surowe odrzucenie nie zniechęca jednak Jezusa, ani nie zatrzymuje drogi i owocności jego proroczego działania. Idzie naprzód swoją drogą ufając w miłość Ojca - podkreślał Ojciec Święty.