Co najmniej 242 morderstwa popełnili w Rosji żołnierze, którzy wrócili do swojego kraju z wojny na Ukrainie. 227 osób zostało okaleczonych przez wojennych weteranów - wynika z opracowania opublikowanego przez medialny projekt społeczno-polityczny "Wiorstka", badający i opisujący funkcjonowanie społeczeństwa w Rosji.
Projekt "Wiorstka" powstał po wybuchu wojny na Ukrainie i został założony przez niezależnych rosyjskich dziennikarzy.
Według publikacji od lutego 2022 roku rosyjscy żołnierze, którzy wrócili z wojny na Ukrainie, zamordowali 242 osoby, a co najmniej 227 innych okaleczyli; tym samym liczba ofiar z rąk powracających z wojny wyniosła co najmniej 469.
Dziennikarze "Wiorstki" dane te opracowali na podstawie publikacji medialnych dotyczących przestępstw rosyjskiego personelu wojskowego oraz akt sądowych. Ustalili, że w 80 regionach Rosji wszczęto co najmniej 350 spraw karnych związanych ze zbrodniami uczestników wojny.
Kłotnie domowe i alkohol
Najwięcej, bo 246 przestępstw, popełnili byli więźniowie zwerbowani na front. Kolejnych 180 osób oskarżonych to pozostały personel wojskowy.
Według projektu weterani wojenni popełniali morderstwa, zadawali ciężkie obrażenia ciała prowadzące do śmierci, powodowali wypadki śmiertelne, powodowali śmierć przez zaniedbanie i zachęcali do zażywania narkotyków, co często kończyło się śmiercią.
125 osób spośród oskarżonych ułaskawiono lub warunkowo zwolniono. W gronie tym 54 osoby były wcześniej skazane za podobne przestępstwa, a trzy były wcześniej skazane za gwałt.
Większość przestępstw dokonywanych przez żołnierzy, którzy wrócili z wojny, była następstwem sporów domowych lub została dokonana na skutek spożywania alkoholu. Co więcej, jak wynika z wyliczeń "Wiorstki", byli więźniowie częściej niż pozostali żołnierze zabijali, a także częściej dopuszczali się przestępstw przeciwko kobietom.
Łagodne sądy
Dziennikarze zauważają, że udział w wojnie na Ukrainie prawie zawsze był powodem do nałożenia przez sąd łagodniejszej kary. Spośród 292 wyroków przeanalizowanych przez projekt w 85 proc. sędziowie uwzględnili udział oskarżonych w działaniach wojennych jako okoliczność łagodzącą. W przypadku morderstw spowodowanych zaniedbaniem lub w przypadku usiłowań morderstwa (gdy ofiary przeżyły) byli uczestnicy wojny zwykle otrzymywali wyroki minimalne i w zawieszeniu.
W publikacji "Wiorstki" podkreślono, że rzeczywista liczba zbrodni popełnionych przez powracających z wojny może być większa, gdyż sądy cywilne nie publikują wszystkich orzeczeń. W uzasadnieniach wyroków często też nie podawano informacji o prezydenckim "ułaskawieniu" byłych więźniów czy udziale oskarżonych w wojnie na Ukrainie.
Źródło: PAP