W 2023 roku niemiecka policja federalna, która odpowiada za ochronę granic, stacji kolejowych i lotnisk, odnotowała największą liczbę przestępstw od 2012 roku: 790 245. 12,5 procent więcej niż w roku 2022 - poinformowała w poniedziałek szefowa MSW Nancy Faeser.
Gwałtownie wzrosła liczba przestępstw związanych z prawem pobytu, która wyniosła 389 331 (wzrost o 38,8 procent rok do roku) - zauważył portal dziennika "Welt".
Odnotowano również duży wzrost przestępstw seksualnych (o 14,9 procent), kradzieży kieszonkowych i bagażu (o 16,4 procent) oraz przestępstw z użyciem przemocy (o 10,6 procent).
Znacząco wzrosła również liczba nielegalnych wjazdów do Niemiec. W ubiegłym roku wyniosła ona 127 549 i była najwyższa od 2016 roku i o 39 procent wyższa niż w 2022 roku. Urzędnicy zarejestrowali najwięcej przypadków (32 893) na granicy z Polską, 28 099 na granicy z Austrią, 18 539 ze Szwajcarią i 16 700 z Czechami.
Według raportu policja federalna odnotowuje również coraz więcej ataków na swoich funkcjonariuszy. W ubiegłym roku zaatakowano 2979 policjantów - więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Około jedna czwarta zaatakowanych (793) została ranna, co według policji federalnej jest również rekordem od 2001 roku, kiedy zaczęto zbierać dane na ten temat.
Według raportu większość sprawców (78 procent) to mężczyźni w wieku średnio 33 lat. Prawie połowa z nich była pod wpływem alkoholu lub narkotyków, również blisko połowa miała niemiecki paszport.
Faeser, która przedstawiła raport w poniedziałek w Rostocku, podkreśliła, że federalne siły policyjne zostaną wzmocnione wobec rosnących wskaźników przestępczości.
"W rządowym projekcie budżetu na 2025 r. przeznaczyliśmy dodatkowe 310 mln euro, a od 2026 r. na stałe udostępnione zostanie dodatkowe 312 mln euro"
- powiedziała szefowa MSW. "W przyszłym roku ponownie wzmocnimy policję federalną o dodatkowe 1000 etatów" - dodała.
Policja federalna jest odpowiedzialna za ochronę granic, ale także m.in. zabezpiecza dworce i obiekty kolejowe oraz lotniska, a także wspiera policję krajów związkowych - przypomniał "Welt".
Źródło: PAP