Kosowska policja aresztowała obywatela Serbii podejrzanego o planowanie zamachu terrorystycznego – poinformował na konferencji prasowej minister spraw wewnętrznych Kosowa Skender Hyseni.
Pochodzący z Belgradu mężczyzna został aresztowany w czwartek wieczorem w Prisztinie. W chwili zatrzymania znajdował się w swoim samochodzie, w którym znajdowało się 12,2 kg materiałów wybuchowych. Auto było zaparkowane na ulicy w tej części miasta, gdzie znajduje się wiele ambasad państw zachodnich.
– Podejrzewamy, że ta osoba chciała dokonać ataku terrorystycznego – powiedział Hyseni dziennikarzom. Odmówił podania informacji o celach niedoszłego zamachu, powołując się na dobro toczącego się dochodzenia.
Władze Kosowa wcześniej ostrzegały przed możliwym odwetem ze strony islamskich radykałów po tym jak kilkudziesięciu z nich zostało aresztowanych w tym roku pod zarzutem udziału w walkach po stronie ekstremistów w Syrii i Iraku. Większość etnicznych Albańczyków zamieszkujących Kosowo to wyznawcy islamu.
Agencja Reutera przypomina też, że w Kosowie, które w 2008 roku oderwało się od Serbii, panuje krucha sytuacja w zakresie bezpieczeństwa. W kraju stacjonuje obecnie ok. 5 tys. żołnierzy NATO odpowiedzialnych za utrzymanie pokoju między kosowskimi Albańczykami i Serbami.