W Brukseli czuć zniecierpiliwienie. Mocno wybrzmiewa rozejm z Rosją

Skoro się o tym mówi, to znaczy, że coś w tym jest. Wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa Josep Borrell, komentując spekulacje dotyczące tego, że Zachód może naciskać na Kijów, by rozpoczął rozmowy z Moskwą powiedział, że to "Ukraina zdecyduje, co robić. Naszym obowiązkiem jest ją wspierać". Polityk wypowiedział te słowa przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych krajów UE w Brukseli.
Wojna Rosji z Ukrainą będzie jednym z tematów dyskusji szefów dyplomacji państw UE. Ministrowie będą rozmawiać o zwiększeniu wsparcia dla Kijowa w okresie zimy i prawdopodobnie poruszą również temat dziewiątego pakietu sankcji przeciwko Rosji, choć dyplomaci uważają, że na razie nie można spodziewać się podjęcia decyzji w tej sprawie - podała agencja Reutera.
Ministrowie mają ponadto rozmawiać o długoterminowym stosunku UE do Moskwy, ponieważ dotychczasowa unijna strategia, która przewidywała włączenie Rosji do zaangażowania w takie tematy jak walka z terroryzmem i zmiany klimatyczne, stała się nieaktualna po jej inwazji na Ukrainę 24 lutego - dodała agencja.