Na całym świecie produkuje się więcej żywności niż potrzeba, by wyżywić globalną populację, ale około 850 milionów ludzi nadal głoduje lub jest poważnie niedożywionych - wynika z danych ONZ-owskiego Światowego Programu Żywnościowego (WFP) zaktualizowanych w niedzielę.
WFP podaje, że w 2020 roku - z którego pochodzą najdokładniejsze dostępne dane - 155 milionów osób w 55 krajach doświadczyło braku pożywienia zagrażającego życiu (tzw. poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego). Kraje z najgorszą sytuacją to Demokratyczna Republika Konga (DRK), Jemen, Afganistan, Syria, Sudan, Nigeria, Etiopia i Sudan Południowy.
Ostry głód różni się od niedożywienia (zwanego też umiarkowanym brakiem bezpieczeństwa żywnościowego), który występuje wtedy, gdy dana osoba nie jest w stanie spożywać wystarczającej ilości jedzenia, by utrzymać normalny tryb życia. Próg takiego niedożywienia przyjmowany m.in. przez WFP to mniej niż 1800 kalorii dziennie, jednak może oznaczać także niedobory białka lub niezbędnych witamin i minerałów.
Obecnie kraje o największym rozpowszechnieniu niedostatecznej konsumpcji żywności to: Afganistan, gdzie problem dotyczy 95 proc. mieszkańców, Somalia (90 proc.), Mali (64 proc.), Sudan Południowy (59 proc.), Gwinea (55 proc.), Burkina Faso (55 proc.), Syria (54 proc.), Timor Wschodni (52 proc.), Niger (51 proc.), Jemen (50 proc.). Głoduje w nich w sumie około 129 mln osób, co według zaktualizowanych niemal w czasie rzeczywistym danych WFP oznacza wzrost o 3,5 mln w porównaniu do 90 dni temu.
Ponad połowa wszystkich głodujących i niedożywionych ludzi mieszka w Azji (418 mln), gdzie problem dotyczy przede wszystkim - oprócz wymienionych wyżej krajów - Tadżykistanu, Birmy, Papui-Nowej Gwinei, Bhutanu, Nepalu, Kirgistanu, Kambodży, Sri Lanki, Indii i Filipin.
Więcej niż jedna trzecia głodujących i niedożywionych pochodzi z niemal wszystkich krajów w Afryce (324 mln), gdzie w 2020 roku odnotowano największy wzrost w tym zakresie w stosunku do 2019 roku.
Po nieprzerwanym spadku przez dekadę, poziom głodu na świecie rośnie, dotykając ponad 10 proc. mieszkańców planety. Od 2019 do 2020 r. liczba niedożywionych osób wzrosła o 160 milionów, co jest spowodowane w dużej mierze konfliktami, zmianami klimatycznymi i pandemią Covid-19.
"Długo przed pandemią Covid-19 nie byliśmy na dobrej drodze do zakończenia głodu i niedożywienia na świecie we wszystkich jego formach do 2030 roku. Teraz pandemia uczyniła ten cel znacznie trudniejszym" - czytamy w raporcie FAO.
Wzrost głodu i niedożywienia w latach 2019–2020 był najsilniejszy w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach (9 pkt. proc.) i Afryce (5,4 pkt. proc.), w porównaniu z 3,1-punktowym wzrostem w Azji. Nawet w Ameryce Północnej i Europie, gdzie odnotowuje się najniższe wskaźniki braku bezpieczeństwa żywnościowego, jego rozpowszechnienie wzrosło po raz pierwszy, od kiedy bada to FAO, czyli od 2014 roku.
Szacuje się, że 14 milionów dzieci poniżej piątego roku życia na całym świecie cierpi z powodu poważnego niedożywienia, jednak tylko 25 proc. z nich ma dostęp do leczenia ratującego życie. W ubiegłym roku ponad 149 milionów najmłodszych poniżej 5. roku życia było zbyt niskich jak na swój wiek, a 45 milionów zbyt chudych jak na swój wzrost.
Na poziomie globalnym nierówności płci wzrosły jeszcze bardziej w pierwszym roku pandemii: występowanie umiarkowanego lub poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego było o 10 proc. wyższe wśród kobiet niż mężczyzn, w porównaniu z 6 proc. w 2019 roku.
Głód jest silnie powiązany z biedą, ponieważ osoby żyjące w ubóstwie często żyją w miejscach, które mają słaby dostęp do wysokiej jakości wody, urządzeń sanitarnych oraz usług zdrowotnych i edukacji, co razem przyczynia się do głodu. Jednak obok braku pieniędzy równie istotny jest brak dostępu do żywności lub innych zasobów, np. opału do przygotowania posiłku.
Konflikty zbrojne, które są zarówno przyczyną, jak i konsekwencją głodu, są również głównym motorem poważnych kryzysów żywnościowych. Liczba konfliktów na świecie rośnie i w 2020 roku były one główną przyczyną głodu 99,1 miliona ludzi w 23 krajach.
Zdarzenia związane z pogodą, częściowo związane ze zmianą klimatu, wpłynęły również na dostępność żywności w wielu krajach, a tym samym przyczyniły się do wzrostu braku bezpieczeństwa żywnościowego. Pogorszenie koniunktury gospodarczej w krajach uzależnionych od ropy naftowej i innych dochodów z eksportu surowców podstawowych również wpłynęło na dostępność żywności i zmniejszyło dostęp ludzi do żywności.
Drobni rolnicy, pasterze i rybacy wytwarzają około 70 proc. światowego zaopatrzenia w żywność, ale są szczególnie narażeni na brak bezpieczeństwa żywnościowego, a ubóstwo i głód są najbardziej dotkliwe wśród ludności wiejskiej - zwraca uwagę organizacja pomocowa Action Against Hunger.
WFP w 2020 roku przyznano Pokojową Nagrodę Nobla za wysiłki mające na celu zapobieżenie używaniu głodu jako narzędzia wojny i konfliktu.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Zembaczyński wstydzi się wykształcenia. „Zagadkowe” zniknięcie Collegium Humanum z życiorysu
PIEKŁO ZAMARZŁO! Wyborcy koalicji 13 grudnia oburzeni nepotyzmem: „Nie po to walczyliśmy, K*RWA MAĆ!”
Wrocław. Polacy muszą wiedzieć, komu powierzyli fotel prezydenta
Komisja Ligi anulowała czerwoną i żółtą kartkę