Już jutro odbędzie się koronacja Karola III. Co ciekawe, będzie to będzie 40. taka ceremonia w Opactwie Westminsterskim, a zarazem pierwsza od 70 lat. Ma być krótsza, nieco skromniejsza i bardziej dostosowana do współczesnych czasów niż koronacja Elżbiety II, ale z zachowaniem wszystkich najważniejszych elementów.
Koronacja nie zmienia statusu monarchy - Karol III objął tron z chwilą śmierci Elżbiety II, czyli 8 września 2022 r., a dwa dni później zwołana w tym celu Rada Akcesyjna proklamowała ten fakt. Koronacja jest, jak wyjaśnia Pałac Buckingham, "okazją do zabawy i świętowania, ale jest również uroczystą ceremonią religijną".
Uroczystości związane z koronacją rozpoczną się w sobotę, 6 maja, o godz. 11:20 (wszystkie godziny podane są według czasu polskiego) procesją z Pałacu Buckingham do Opactwa Westminsterskiego, choć już od godz. 7:00 będzie można ustawiać się wzdłuż jej trasy. Będzie ona wiodła przez reprezentacyjną aleję The Mall, na Trafalgar Square skręci w rządową aleję Whitehall, a następnie przez Parliament Street, Parliament Square i Broad Sanctuary. Trasa liczyć będzie 2,29 km, czyli będzie prawie trzy razy krótsza niż to było w przypadku Elżbiety II.
Karol III i Camilla udadzą się od Opactwa Westminsterskiego karetą zamówioną z okazji 60-lecia panowania Elżbiety II, najnowszą w zasobach dworu królewskiego. Zdecydowano, że nie użyta zostanie złota kareta koronacyjna - stosowana podczas wszystkich poprzednich koronacji w ostatnich 200 latach. Zmiana ta wynika z faktu, że ta druga, pochodząca z 1762 r., jest wyjątkowo niewygodna. Za zaprzężoną w sześć koni karetą podążać będzie niespełna 200 żołnierzy z reprezentacyjnego regimentu brytyjskiej armii, Household Cavalry Mounted Regiment.
Kareta dotrze do Opactwa Westminsterskiego tuż przed godz. 12:00. Następnie przez nawę świątyni przejdą trzy procesje - w pierwszej pójdą przedstawiciele innych wyznań, w drugiej przedstawiciele państw, których głową jest brytyjski monarcha (będzie w niej szedł też brytyjski premier Rishi Sunak z żoną), zaś w trzeciej osoby niosące królewskie regalia, które będą potrzebne w czasie nabożeństwa, a na końcu Karol III i Camilla. Królewskiej parze towarzyszyć będzie po czworo paziów, a w tej roli wystąpią m.in. najstarszy wnuk króla, książę George oraz trójka wnuków królowej.
Zgodnie z tradycją, król i królowa będą w czasie uroczystości ubrani w dwa zestawy szat - jeden będą mieli na sobie przyjeżdżając do Opactwa Westminsterskiego, a drugi opuszczając je. W przypadku Karola III będą to te same szaty, które miał na sobie jego dziadek, Jerzy VI, zaś Camilla będzie miała najpierw płaszcz koronacyjny Elżbiety II, a potem nowo uszyty płaszcz.
Ceremonia w Opactwie Westminsterskim, której będzie przewodniczył arcybiskup Canterbury Justin Welby, zacznie się w południe, ma potrwać niecałe dwie godziny, i będzie składała się z sześciu części.
Potem odbędzie się namaszczenie i koronacja królowej Camilli, które będą miały krótszą i prostszą formę niż w przypadku Karola III. Na jej głowę zostanie nałożona pochodząca z 1911 r. korona królowej Marii Teck.
Po komunii i błogosławieństwie Karol III uda się do kaplicy św. Edwarda, gdzie zdejmie koronę św. Edwarda, a włoży imperialną koronę państwową, i wraz Camillą przy dźwiękach hymnu państwowego wyjdą w procesji z Opactwa Westminsterskiego. Do Pałacu Buckingham udadzą się tą samą trasą, ale tym razem tą niewygodną złotą karetą koronacyjną z 1762 r. Inaczej też będzie wyglądać procesja koronacyjna w drodze powrotnej, bo za królewską karetą podążać będą pozostali członkowie rodziny oraz ponad 5000 żołnierzy ze wszystkich rodzajów sił zbrojnych oraz ok. 400 przedstawicieli sił zbrojnych z krajów Wspólnoty Narodów. Po dotarciu do Pałacu Buckingham na cześć króla i królowej oddana zostanie salwa armatnia.
Ostatnim punktem jutrzejszej ceremonii będzie tradycyjne pojawienie się rodziny królewskiej na balkonie Pałacu Buckingham, skąd pozdrowią zgromadzonych ludzi i obserwować będą trwający sześć minut przelot samolotów wojskowych, w tym jednostki akrobacji lotniczej RAF - Red Arrows.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Kurski: jednego dnia Sutryk popiera Trzaskowskiego, drugiego przychodzi po niego CBA. To sprawka Tuska.