Austriacki Trybunał Konstytucyjny uznał, że druga tura wyborów prezydenckich jest nieważna. Zgodnie z orzeczeniem w całym kraju zostanie powtórzona II tura wyborów prezydenckich. W wyborach zwyciężył Alexander Van der Bellen związany z partią Zielonych, a prawicowa FPOe, której kandydat przegrał, zaskarżyła wynik. Austriacki szef MSW już zapowiedział, że powtórka drugiej tury wyborów odbędzie się na jesieni
Przed wyborami jednym z najpoważniejszych kandydatów na urząd prezydenta był Norbert Hofer, 45-letni polityk, członek austriackiego parlamentu z ramienia Partii Wolności. Hofer nosi przy sobie broń, gdyż, jak tłumaczy boi się imigrantów. Polityk postulował opuszczenie Unii Europejskiej przez Austrię oraz zakończenie wypłacania świadczeń socjalnych dla obcokrajowców zamieszkałych w Austrii. Jego wysokie poparcie eksperci tłumaczyli problemami Austrii z uchodźcami, których 90 tysięcy przybyło tylko w ostatnim roku.
Kontrowersyjne wyniki II tury wyborów
Niemal od razu po ogłoszeniu wyników II tury wyborów prezydenckich, Austriacy byli podzieleni. Część polityków i prawicowych mediów dopatrywała się w niespodziewanej wygranej Alexandra Van der Bellen oszustwa wyborczego.
Żaden z kandydatów walczących w II turze wyborów nie należał do koalicji Socjaldemokratów i Partii Ludowej, a do tej pory prezydenci wywodzili się tylko z tych dwóch ugrupowań. Kiedy jednak kandydaci tych partii – socjaldemokrata Rudolf Hundstorfer oraz członek Partii Ludowej Andreas Kohl – pozostali w pierwszej turze bez szans na prezydenturę, wyborcy podzielili się pomiędzy kandydata prawicy i wspieranego przez Zielonych Alexandra Van der Bellen.
Początkowo kandydat Austriackiej Partii Wolności miał 51,9 proc. głosów, zaś Alexander Van der Bellen z partii Zielonych 48,1 proc., jednak po przeliczeniu wszystkich głosów wybory wygrał kandydat Zielonych stosunkiem procentowym głosów 50.3 do 49.7. Czytaj więcej
Niemal od razu po ogłoszeniu oficjalnych wyników II tury wyborów prezydenckich FPOe zaskarżyła przedstawione rezultaty.
Nieprawidłowości w komisjach wyborczych?
Część prawicowych mediów oraz polityków nie wierzyło w podany ostatecznie wynik. Według wyliczeń Hofer przegrał bowiem o zaledwie około 31 tysięcy głosów, co jak podsycały portale informacyjne oznacza, że nawet mały błąd albo oszustwo mogło zadecydować o tym, kto będzie kolejnym prezydentem Austrii.
Jak podawała część mediów, w kilku komisjach wyborczych odkryto, że po zliczeniu głosów frekwencja poważnie przekroczyła 100%.Prezydent w Austrii
W austriackim systemie gabinetowym, prezydent odgrywa głównie rolę reprezentacyjną, lecz jego mandat jest o tyle silny, że pochodzi z powszechnych wyborów. Wyniki głosowania w wyborach prezydencka mogą mieć również wpływ na wybory parlamentarne w 2018 roku.