- Agresja, jakiej jesteśmy poddawani, wskazuje na to, że organy UE nie zamierzają przestrzegać własnych zobowiązań wynikających z umowy międzynarodowej — powiedział mecenas Piotr Łukasz Andrzejewski, adwokat, wiceprzewodniczący Trybunału Stanu.
Krajowy plan odbudowy został zamrożony przez struktury europejskie do czasu, aż Polska nie uzna wyroku TSUE.
- My nie przekazaliśmy tych kompetencji, z których usiłuje skorzystać w tej chwili Ursula von der Leyen i organy UE, w tym także TSUE — powiedział mecenas Piotr Łukasz Andrzejewski.
Polityczna nagonka na Polskę
Warunkiem zgody Polski na ratyfikację, była praworządność, czyli uznaniowość w zakresie wydatkowania tych środków. Bez tego nie było możliwości pozyskania dodatkowych pieniędzy na fundusz pocowidowy dla żadnego z członków UE.
- Agresja, jakiej jesteśmy poddawani, wskazuje na to, że organy UE nie zamierzają przestrzegać własnych zobowiązań wynikających z umowy międzynarodowej — stwierdził adwokat.
Organy UE łamią europejskie prawo
Gość Polskiego Radia 24 przypomniał, że to premier Polski Mateusz Morawiecki wynegocjował, w lipcu na drodze umowy międzynarodowej, warunki zastosowania „straszaka” na praworządność i warunkowość wydatkowania środków pozyskanych na fundusz pocovidowe. Forum Komisji Europejskiej zaakceptowało te warunki w grudniu.
- Mamy do czynienia z agresją, z inwazją łamania prawa europejskiego i umów międzynarodowych, a także traktatów — zaznaczył Andrzejewski.