Władze hiszpańskiej Granady doszły do wniosku, że turyści, zwiedzający tamtejsze zabytki, w żadnym wypadku nie mogą trafić do kościołów. Takie wnioski nasuwają się po przeanalizowaniu strony internetowej miasta.
Kilka dni temu ze strony www.granada.org z zakładki "Miejsca godne zwiedzenia" zniknęło 20 katolickich kościołów. To realizacja pomysłu jednego z miejskich radnych Zjednoczonej Lewicy. Rewolucyjny radny partii IU Francisco Puentedura tłumaczył swój pomysł istniejącym rozdziałem państwa od Kościoła oraz "poszanowaniem praw osób niewierzących".
Zastępca burmistrza Granady ds. Komunikacji i Mediów oświadczył, że skoro katolickie kościoły i parafie nie oferują żadnych usług administracyjnych, powinny być natychmiast usunięte z listy. – A swoją drogą, czy w naszym mieście są tylko kościoły i parafie katolickie? Przecież swoje kościoły mają przedstawiciele wszystkich wielkich religii! – nie krył oburzenia wiceburmistrz Malagi.
Rada Miasta Granady w większości składa się z przedstawicieli PSOE czyli Hiszpańskiej Partii Socjalistycznej.
Na internetowej liście atrakcji pozostała jedynie potężna XVI-wieczna katedra oraz znajdujące się już poza granicami miasta opactwo Abadia del Sacromonte. Katedra uchowała się na liście zabytków wartych odwiedzenia, ponieważ mieści się w niej również muzeum. Podobnie jest z opactwem, gdzie w roku 2010 powstało nowoczesne, interaktywne muzeum.