USA chcą pokoju, UE przedłuża wojnę – nowa strategia Trumpa wobec Ukrainy

Administracja Donalda Trumpa ma jasny plan wobec Ukrainy: zakończenie wojny poprzez strategiczne negocjacje, a nie przedłużanie konfliktu za wszelką cenę. Generał Keith Kellogg, doradca Trumpa ds. bezpieczeństwa, ujawnił kluczowe elementy podejścia, które stawia amerykańskie interesy na pierwszym miejscu.
Podczas gdy Unia Europejska, mocno pod wpływem Francji oraz Niemiec, zdaje się wspierać kontynuację wyniszczającej wojny, Stany Zjednoczone szukają drogi do trwałego pokoju – z korzyścią zarówno dla Ukrainy, jak i dla Ameryki.
Nowe podejście Trumpa: negocjacje zamiast eskalacji
Wojna na Ukrainie trwa już trzy lata, a koszty tego konfliktu są gigantyczne – zarówno dla Stanów Zjednoczonych, jak i całego Zachodu. Generał Keith Kellogg, podczas konferencji Council of Foreign Relations, jasno wskazuje na kluczowy problem: polityka izolacji Rosji i brak dialogu prowadzą do impasu.
- Prezydent Trump widzi tę wojnę nie tylko z perspektywy strategicznej, ale również ludzkiej. Stany Zjednoczone nie mogą sobie pozwolić na niekończącą się wojnę
– podkreślił gen. Kellogg.
Jego słowa wybrzmiewają w kontrze do unijnej polityki „wojny do ostatniego Ukraińca”, która nie przewiduje realnych negocjacji i prowadzi do wyczerpania zasobów, ludności oraz gospodarki Ukrainy. Prezydent Donald Trump chce zmiany tej dynamiki poprzez twarde negocjacje – tak z Rosją, jak i z Ukrainą.
Reset stosunków z Rosją – konieczność czy zdrada?
Według Kelloga, kluczowym elementem strategii Trumpa jest powrót do dyplomacji. Wskazuje on, że za poprzedniej administracji Stany Zjednoczone w ogóle nie rozmawiały z Rosją, co doprowadziło do eskalacji konfliktu.
- Prezydent USA ma obowiązek wykorzystać wszystkie możliwości negocjacyjne, aby zakończyć wojnę i nie doprowadzić do kolejnych niekończących się konfliktów
– mówi generał.
Taka strategia budzi kontrowersje w Europie, gdzie dominujący głos wskazuje na konieczność dalszej izolacji Rosji. Jednak w rzeczywistości brak dialogu doprowadził jedynie do pogłębienia chaosu. Kellogg podkreśla, że Donald Trump nie zamierza powtarzać błędów poprzednich administracji i chce twardo negocjować warunki pokoju, korzystając z ekonomicznych i politycznych nacisków.
Unia Europejska w roli pasywnego obserwatora
Stany Zjednoczone proponują pragmatyczne rozwiązania, ale Unia Europejska wydaje się bezwolnie dryfować w kierunku dalszej eskalacji konfliktu.
- Europa przez lata pozwalała sobie na iluzję, że można prowadzić wojnę bez końca, nie ponosząc konsekwencji. Tymczasem 70% ropy sprzedawanej przez Rosję finansuje ten konflikt, a Unia nie ma skutecznego planu, jak to zatrzymać
– tłumaczy Kellogg.
W tej narracji prezydent Trump jawi się jako jedyny realny lider, który widzi wojnę nie przez pryzmat politycznych haseł, lecz przez interesy narodowe – zarówno amerykańskie, jak i ukraińskie. Jego podejście oparte na negocjacjach oraz gospodarczym pragmatyzmie może być jedyną realną drogą do zakończenia konfliktu.
Amerykańskie inwestycje jako gwarancja pokoju
Jednym z kluczowych elementów nowej strategii prezydenta USA jest powiązanie ukraińskiego bezpieczeństwa z amerykańskimi interesami gospodarczymi. Generał Kellogg wskazuje na strategiczną umowę dotyczącą metali ziem rzadkich, która ma związać Ukrainę i USA w długoterminowe partnerstwo gospodarcze.
- Jeśli Stany Zjednoczone będą miały konkretne interesy ekonomiczne na Ukrainie, będą również miały motywację, by zapewnić jej długoterminowe bezpieczeństwo
– wyjaśnia generał.
Takie podejście kontrastuje z polityką UE, która – pomimo miliardów euro wpompowanych w pomoc dla Ukrainy – nie oferuje żadnych konkretnych długoterminowych gwarancji. Jej strategia, to ciągłe szczyty, dyskusje i pieknie brzmiące deklaracje bez pokrycia.
Trump jako jedyna szansa na zakończenie wojny?
Administracja Trumpa stawia sprawę jasno: pokój na Ukrainie wymaga twardych negocjacji i ekonomicznej strategii. Dalsze prowadzenie wojny bez wyraźnej strategii zakończenia jest błędem, który może kosztować świat kolejne lata chaosu.
- Wojna trwa już trzy lata. Nie można pozwolić, aby trwała dalej – to kosztowne nie tylko dla Europy, ale dla całego świata
– ostrzega Kellogg.
Wszystkie opcje są na stole – podkreśla generał. I tylko prezydent Trump zdaje się mieć odwagę, by z nich skorzystać.
Źródło: Republika/CNN/YouTube
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X