Prezydent Turcji Recep Erdogan oświadczył, że jego kraj nie przeprosi Rosji za strącenie Su-24, który we wtorek naruszył turecką przestrzeń powietrzną. Wcześniej o komplikowanie dwustronnych stosunków oskarżył Ankarę rosyjski prezydent Władimir Putin.
W rozmowie z amerykańską stacją CNN Erdogan tłumaczył, że tureckie myśliwce F-16 wykonywały jedynie swoje obowiązki. – To ci, którzy naruszyli naszą przestrzeń powietrzną, powinni przeprosić – dodał polityk.
Wcześniej prezydent Rosji Władimir Putin na spotkaniu z ambasadorami oskarżył Turcję o komplikowanie dwustronnych stosunków oraz oznajmił, że Moskwa cały czas oczekuje przeprosin za zestrzelenie bombowca Su-24. Według Ankary, rosyjski samolot przebywał w tureckiej przestrzeni powietrznej przez 17 sekund. CZYTAJ WIĘCEJ
– Ocena wydarzeń, którą otrzymaliśmy od Turcji, jest spójna z danymi od innych członków NATO – powiedział we wtorek sekretarz generalny Sojuszu Jens Stoltenberg. Dodał, że członkowie paktu solidaryzują się z Turcją i wspierją jej integralność terytorialną. Sekretarz Generalny NATO wezwał też do dalszych kontaktów między Ankarą i Moskwą.
– Wiele razy ostrzegaliśmy przed niepożądanymi skutkami operacji militarnych Rosji przy granicach krajów NATO. Musimy pracować nad mechanizmami konsultacyjnymi, które pozwolą uniknąć tego w przyszłości – podkreślił Stoltenberg. – Apeluję o spokój i deeskalację – dodał.
CZYTAJ TAKŻE:
Prezydent Erdogan: Turcja nie chce eskalacji konfliktu z Rosją
Turecki konwój zbombardowany przy granicy. Media: To rosyjskie lotnictwo